Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lukas Haraslin, piłkarz Lechii Gdańsk: Na wyjazdach powinniśmy grać tak samo jak w Gdańsku

Paweł Stankiewicz, Chorzów
Fot. Przemysław Świderski
Lukas Haraslin wszedł na boisko i wraz z Marco Paixao i ich pierwsza akcja przyniosła wyrównującego gola. Niestety, biało-zieloni później stracili bramkę i przegrali w Chorzowie z Ruchem.

- O to właśnie chodziło, żeby wejść na boisko i zrobić coś z wynikiem - mówił po meczu słowacki skrzydłowy. - Niestety, szybko straciliśmy drugiego gola, a w takim meczu to nie powinno się zdarzyć. Powinniśmy trochę uspokoić grę i zobaczyć co zrobi Ruch i później poszukać drugiego gola. Przegraliśmy, ale przed nami mecz u siebie z Legią i ten będzie wyglądał znacznie lepiej.

Po porażce w Chorzowie piłkarze biało-zielonych stracili pierwsze miejsce w tabeli po dłuższym okresie liderowania w Lotto Ekstraklasie.

- Ciężko zapracowaliśmy wcześniej na pozycję lidera, a teraz ją straciliśmy. Nic się jeszcze nie kończy, a to co najważniejsze będzie w fazie mistrzowskiej. Zanim dojdzie do podziału na dwie ósemki mamy jeszcze kilka meczów. Chcemy wszystko wygrywać i wrócić na pierwsze miejsce w tabeli. Dobrze, że mamy teraz dwa mecze z rzędu u siebie, ale prawda jest taka, że na wyjazdach powinniśmy grać tak samo, jak w Gdańsku. Musimy zbierać punkty. U siebie gramy dobrze, na wyjazdach czasami też, ale punktów brakuje - zakończył Haraslin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki