Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lębork. Będzie kolejna ekshumacja?

Piotr Furtak
Justyna Kublak, lęborczanka, której przed tygodniem dwukrotnie chowano męża, domaga się ekshumacji jego zwłok.

Ciało mężczyzny chowano dwa razy tego samego dnia, gdyż doszło do pomyłki przy wybieraniu miejsca jego pochówku. Po pogrzebie w ogromnym pośpiechu trumnę z ciałem Adolfa Kublaka przeniesiono na drugi koniec cmentarza.

- Mąż miał w zasadzie już trzy pogrzeby - mówi Justyna Kublak. - W piątek nowy grób święcił bowiem ksiądz. Ponieważ jednak nie mam pewności, że w trumnie są faktycznie zwłoki mojego męża, chcę, żeby to sprawdzono.

Żona mężczyzny zbyt późno została bowiem poinformowana o drugim, zorganizowanym naprędce pochówku. Gdy dotarła na cmentarz, trumna była już zasypywana.

Najprawdopodobniej dzisiaj powiatowy inspektor sanitarny złoży doniesienie w tej sprawie do prokuratury. Nikt nie miał bowiem zgody na wykopanie trumny po pomyleniu grobów.
O tym, czy dojdzie do kolejnej ekshumacji, zadecyduje prokurator.

- Naszym zdaniem, nie ma możliwości podmienienia ciał - mówi Zbigniew Barański, szef lęborskiego sanepidu. - W inspekcji przesłuchaliśmy strony tej sprawy. Kolejne kroki należą już jednak do prokuratury.

W dalszym ciągu nie wiadomo, czy błąd związany z pogrzebem Adolfa Kublaka popełnili przedstawiciele zakładu pogrzebowego, czy też przedstawiciele parafii pw. św. Maksymiliana Kolbe w Lęborku, która jest administratorem cmentarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki