Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowcy się cieszą z głosów Czytelników

Paweł Stankiewicz, Patryk Kurkowski, Łukasz Żaguń
Piłkarki ręczne Vistalu i reprezentacji Polski zostału uhonorowane przez marszałka pomorskiego, Mieczysława Struka
Piłkarki ręczne Vistalu i reprezentacji Polski zostału uhonorowane przez marszałka pomorskiego, Mieczysława Struka Tomasz Bołt/Polskapresse
- Czwórka niespecjalnie była dla mnie szczęśliwa w zeszłym roku - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" Patrycja Kulwińska. - Niemniej jednak czwarte miejsce w plebiscycie to spore wyróżnienie - stwierdziła zawodniczka Vistalu Gdynia, która z reprezentacją Polski szczypiornistek w Serbii zajęła czwarte miejsce w mistrzostwach świata.

- Mogłoby się wydawać, że mamy duże możliwości, ale jednak nic specjalnego nie udało nam się ugrać. W 2014 roku chciałabym skończyć sezon z Vistalem Gdynia na miejscu medalowym i zakwalifikować się z reprezentacją do mistrzostw Europy. Wiadomo, że nie jesteśmy w najlepszej sytuacji, ale mam nadzieję, że ten awans będzie dla nas tylko formalnością, a dopiero później przyjdzie prawdziwa walka - dodała Kulwińska.

Nie był zaskoczony swoim miejscem w naszym plebiscycie Adam Waczyński. - Dziewiąte miejsce oddaje, niestety, popularność koszykówki. Miniony rok? Na pewno miałem udaną końcówkę. Natomiast na pewno zabrakło sukcesów, bo nie udało się zdobyć medalu z Treflem Sopot i z reprezentacją na mistrzostwach Europy również mi nie wyszło - stwierdził koszykarz Trefla Sopot.

Jak nam powiedział Waczyński - z roku na rok odgrywa coraz ważniejszą rolę w drużynie. - Cieszę się, że trener Darius Maskoliunas postawił na mnie. A jaki jest mój kolejny krok? Wyjazd za granicę jest moim marzeniem, ale jeszcze nie wiem, gdzie i kiedy. Najpierw chcę dograć sezon z Treflem, a potem dopiero zobaczymy - dodał sopocianin.

Żużlowiec Krystian Pieszczek zajął 6. miejsce w naszym plebiscycie.

- Przed plebiscytem nie wiedziałem właściwie, czego mogę się spodziewać. Jestem zadowolony z tego miejsca - powiedział Pieszczek. - Zawsze jednak może być lepiej. Kto wie, może w przyszłym roku tak się właśnie stanie? - zastanawia się 19-letni żużlowiec z Gdańska.

Pod względem indywidualnym w 2013 roku były wzloty i upadki. - Raz wychodziło mi na torze, innym razem nie. Z kolei pod kątem zespołowym sezon jak najbardziej na plus. Osiągnęliśmy razem to, co sobie założyliśmy - dodał .

Jakie zadania w 2014 roku przed Pieszczkiem?

- W tym roku chciałbym przede wszystkim zakwalifikować się do mistrzostw świata juniorów i mistrzostw Europy juniorów.
Ostatnio mi się ta sztuka nie udała. Wierzę, że następnym razem będzie znacznie lepiej - podsumował.

W naszym plebiscycie dawno nie było w "10" zapaśnika. Zawodnik Cartusii, z pochodzenia Ormianin, walczący już dla Polski, Edward Barsegjan zajął 8. miejsce w kategorii na Najlepszego Sportowca i 4 w kategorii na Najpopularniejszego. - Przyznam, że dla mnie miejsce w tym plebiscycie nie ma znaczenia. Nie jest ważne to, czy zajmę pierwszą, czy ósmą lokatę.

Najważniejsze są bowiem sukcesy na poważnych imprezach. O tym, które miejsce zajmę, decydują ludzie. Właśnie oni są od tego, by mnie oceniać. Niemniej cieszę się, że mnie doceniają - powiedział zapaśnik z Kartuz.

Rok 2013 był dla niego naprawdę udany. - Do mistrzostw świata nie miałem żadnej porażki. Wygrywałem kolejne turnieje. Na MŚ z kolei poniosłem porażkę z Bułgarem - Ivo Angelovem, który później wywalczył złoty medal - powiedział. - Czułem mały niedosyt, ale taki jest właśnie sport. Nie zamierzam się tym przejmować i długo tego rozpamiętywać. Nadal będę ciężko pracować i dążyć do sukcesu.

Już teraz czeka nas zgrupowanie kadry w Rosji. Powoli zaczynamy przygotowania do mistrzostw Europy, które startują na początku czerwca. Wcześniej natomiast weźmiemy udział w czterech turniejach. Czeka nas zatem bardzo ciężka praca. Oby tylko omijały mnie kontuzje, bo w życiu sportowca najważniejsze jest zdrowie. Na turniejach natomiast niech po prostu wygrywa lepszy - dodał zapaśnik.

Sprinter SKLA Sopot Patryk Dobek zajął 10 miejsce. - Jestem naprawdę zadowolony, że znalazłem się w czołowej dziesiątce. Może w kolejnych latach będzie jeszcze lepiej? Wierzę, że swoimi wynikami sprawię, że stanę się bardziej popularny - powiedział Dobek.

- W 2013 roku zrealizowałem to, co sobie założyłem. Zdobyłem srebro w ME juniorów. Świetnie wypadliśmy też w sztafecie. Są powody do satysfakcji. Każdy mój start stał na wysokim poziomie.

W tym roku najważniejsze będą oczywiście halowe mistrzostwa świata w Sopocie. To priorytet. Nie bez znaczenia będą jednak też inne imprezy, w których swojego udziału nie wykluczam - dodał.

Deleu, piłkarz Lechii Gdańsk, był piąty w plebiscycie.

- Bardzo się cieszę, że kibice mnie lubią i głosują na mnie. Dlatego właśnie bardzo zależy mi na tym, żeby zostać w Lechii i w Gdańsku jak najdłużej - mówi piłkarz z Brazylii. - Czuję się tutaj bardzo dobrze. Chcę wszystkim podziękować. Także kolegom z drużyny, bo sam bym nic nie zdziałał. Mieliśmy problemy w poprzednim roku, ale mieliśmy też dobre okresy i mam nadzieję, że w tym roku będziemy już grać na wysokim poziomie - powiedział nam Deleu.

Patrycja Wójcik, piłkarka ręczna UKS PCM Kościerzyna, zwyciężczyni plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Roku

- To dla mnie wielkie zaskoczenie i jednocześnie wyróżnienie. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. To bardzo fajny plebiscyt dla sportowców z terenu, bo niektórzy nie są w ogóle docenieni. Taka gala jest możliwością pokazania się, że ktoś taki istnieje. To dla nas też świetna reklama.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki