Od wczoraj w Gdyni nie ma dowództwa MW. Można powiedzieć, że spada prestiż miasta?
Nie. Zmienia się formuła dowodzenia i jak każda nowa sytuacja powoduje to pytania i wątpliwości, ale także nadzieje. Pamiętajmy, że wraz ze zmianą organizacyjną zapadają decyzje o modernizacji armii i zakupie nowych jednostek. Moim zdaniem, formy organizacji dowództwa MW powinny być optymalizowane. Mam więc nadzieję, że wprowadzone zmiany będą powodować, iż najważniejsze cele, którym służy marynarka, nadal będą realizowane. Te cele to nie tylko zabezpieczenie interesu militarnego. Dla Pomorza niezwykle ważne jest również zabezpieczenie interesu gospodarczego.
Uważa więc Pan, że wprowadzone zmiany są prawidłowe?
Mamy określony ład konstytucyjny, co oznacza, że zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP jest prezydent, minister obrony narodowej, są też dowódcy. Ja mogę obserwować to zjawisko z punktu widzenia prezydenta miasta, dla którego MW stanowi istotną część potencjału społecznego i gospodarczego. Z naszego punktu widzenia MW jest więc szczególnym podmiotem i stąd nasza troska i kibicowanie wszystkiemu, co służy Marynarce Wojennej.
Innymi słowy, może Pan, podobnie jak dowódcy, tylko przyjąć do wiadomości decyzje, które zapadły wyżej.
To nie są decyzje mieszczące się w najmniejszym stopniu w naszej gestii. Mam nadzieję, że zmiany wyjdą na dobre. Jestem też przekonany, że gdyby doświadczenie miało pokazać coś innego, to nic nie będzie stać na przeszkodzie, żeby ponownie wrócić do innej formy organizacyjnej. Najważniejsze, żeby skutecznie i nowocześnie zarządzać MW.
Ta zmiana to jedno, a zapowiedź przekształceń w szkolnictwie wojskowym to drugie. Co z gdyńską akademią?
Pojawiają się różne pomysły na temat integracji szkolnictwa. Żywię nadzieję, że za każdym z tych pomysłów stoi przede wszystkim potrzeba szukania lepszej jakości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
