Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Lotosu Trefla Gdańsk stawiają wszystko na jedną kartę. "Wierzymy w ten zespół"

Patryk Kurkowski
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
W gdańskiej drużynie stawiają wszystko na jedną kartę. Albo uda się zrealizować przedsezonowy cel, albo będzie kompletna klapa.

Podopieczni Radosława Panasa rozczarowują na każdym kroku, ale wciąż mogą liczyć na zaufanie włodarzy klubu. Czy odpłacą się wygranymi?

Zawodnicy Lotosu Trefla mieli walczyć o szóste, siódme miejsce w PlusLidze. Tymczasem gdańszczanie są na dziewiątej pozycji i mają coraz większą stratę do poprzedzających zespołów. To spory zawód.

- Na pewno jesteśmy rozczarowani. Zarówno my, jak i zawodnicy, liczyliśmy na zdecydowanie więcej. Nie zamierzamy jednak wykonywać nerwowych ruchów. Wierzymy w ten zespół i liczymy, że zacznie wkrótce grać na miarę oczekiwań. Postawiliśmy na konkretnych ludzi i zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało - powiedział nam Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.

Zawodzą nie tylko siatkarze, ale również trener Radosław Panas. To przecież on jest w pełni odpowiedzialny za wyniki, które są zdecydowanie nie do przyjęcia.

- Z trenerem rozmawiamy na bieżąco. Na treningach wszystko wygląda naprawdę dobrze, ale na meczu tego brakuje. Zaczęliśmy pracę z psychologiem, bo na tej płaszczyźnie również widzimy rezerwy. Tak jak już wspomniałem, wierzymy w ten zespół i trenera również - zapewnił Należyty.

Gdańszczanie rozważali dokonanie roszad w składzie, ale przynajmniej tymczasowo wstrzymali ruchy kadrowe.

- Czasu na zmiany tak naprawdę nie ma dużo. Zespół otrzymał od nas spokój. Nie możemy być pewni, jakie efekty przyniosłoby wprowadzenie rewolucyjnych zmian w trak krótkim czasie i nie do końca jesteśmy do nich przekonani.

Zespół otrzymał zaufanie, w styczniu (po kluczowych meczach) okaże się czy władze klubu postąpiły słusznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki