Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korupcja w MOSiR? Prokuratura umorzyła śledztwo

Łukasz Kłos
Instruktorzy pływania sami ujawniają, że wręczali łapówki za pracę na pływalni na Chełmie.
Instruktorzy pływania sami ujawniają, że wręczali łapówki za pracę na pływalni na Chełmie. Mikołaj Suchan/archiwum PP
Instruktorzy pływania sami ujawniają, że wręczali łapówki za pracę na pływalni. Do kieszeni kierownika miały trafić tysiące złotych. Po kontrowersjach wokół zarządzania mariną, pojawiły się kolejne - tym razem dotyczące funkcjonowania pływalni w gdańskiej dzielnicy Chełm.

Według ustaleń organów ścigania przez lata kwitła tam korupcja.

- Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte we wrześniu 2012 roku w związku ze zgłoszeniem się do organów ścigania jednego z instruktorów - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Jan S. przez lata na pływalni przy ul. Chałubińskiego (obiekt należy do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku) udzielał odpłatnie lekcji pływania. Warunkiem komercyjnej działalności miało być jednak wręczenie łapówki kierownikowi basenu, Zbigniewowi L. - tak wynika z zeznań złożonych przez S. w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Swoista symbioza łącząca instruktora z kierownikiem miała trwać od 2005 roku do stycznia 2012 r. Przez ten czas kierownik pływalni - jak twierdzi S. - przyjął co najmniej 30 tys. zł.

- W toku śledztwa zeznania te potwierdził Henryk J., również prowadzący na tym basenie działalność gospodarczą - informuje prok. Marciniak. - Świadek dodał, że osobiście także w tym samym okresie wielokrotnie przekazywał kierownikowi pieniądze, nie mniej niż 30 tys. złotych.

Prokuratura umorzyła jednak śledztwo w tej sprawie. Szkopuł bowiem w tym, że zgromadzone w sprawie dowody jednoznacznie obciążały wyłącznie kierującego pływalnią Zbigniewa L. Ten zaś na kilka miesięcy przed wszczęciem postępowania zmarł.

Gdański magistrat dystansuje się od tego postępowania prokuratury:
- Pisanie dziś o "kolejnej korupcji w Gdańsku", o "łapówkach za korzystanie z basenu" jest dla mnie dziennikarskim kuriozum - komentuje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta, wskazując na umorzenie sprawy.

Odpowiedzialność karna nie grozi instruktorom pływackim - skorzystali bowiem z amnestii przysługującej tym, którzy sami z siebie zgłoszą się do organów ścigania i szczegółowo opiszą korupcyjny proceder.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki