Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deleu z Lechii Gdańsk: Cracovia niech podziękuje sędziemu za zwycięstwo

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bołt/Polskapresse
Deleu był nieszczęśliwy po przegranym meczu Lechii z Cracovią 1:2. Sędzia ocenił jego zagranie jako aful, podyktował rzut karny, a Brazylijczykowi pokazał czerwoną kartkę. Deleu nie ma wątpliwości, że niesłusznie.

- Nie było faulu. Wszyscy znają Nowaka i to nie pierwszy karny, kiedy on oszukuje - powiedział nam Deleu po meczu w Krakowie. - To zawodnik, który zawsze próbuje wymusić karnego. Ja o tym wiedziałem i dlatego od razu podniosłem ręce do gróy i czekałem na rozwój tej sytuacji. Sędzia na pewno tego nie widział i od razu dał karnego. A drugi błąd popełnił dając mi czerwoną kartkę. Nie wiem za co. W żadnym momencie go nie faulowałem, a wiedziałem, że będzie próbował. Cracovia nie mogła nam zagrozić, a za to zwycięstwo niech podziękuje sędziemu. Trudno. Stało się. Teraz przed nami mecz z Legią. Mam nadzieję, że zagramy bardzo dobrze i wygramy.

Deleu będzie musiał pauzować. Chociaż nie można wykluczyć, że Lechia odwoła się od tej czerwonej kartki, bo nawet Sławomir Stempniewski w studio Canal+ przyznał, że Nowak symulował i nie powinno być rzutu karnego, a żółta kartka dla piłkarza Cracovii za próbę wymuszenia rzutu karnego.

- Nie wiem jaka będzie decyzja. Komisja będzie to oceniać i mam nadzieję, że dojdą do tego, że nie należała mi się czerwona kartka. Cóż, będę trenował z całych sił, bo po Legii jest mecz z Górnikiem Zabrze - mówi Brazylijczyk.

Deleu zgadza się z tym, że nie powinni popełnić takiego błędu, po którym stracili pierwszego gola.

- To jest nasz błąd. Nie możemy tak robić - przyznał.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki