Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera finansowa w Starogardzie Gdańskim. Kobieta mogła przywłaszczyć nawet kilka milionów złotych

Ewa Macholla
Archiwum
Dużą aferę finansową bada Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim. Do śledczych zgłosiły się dwie osoby, które twierdzą, że zostały oszukane na łączną kwotę ponad 130 tys. zł. Może jednak chodzić o miliony złotych.

- Do osoby prowadzącej placówkę o charakterze bankowym zgłosił się klient, który chciał kupić euro - mówi Jarosław Kembłowski, szef prokuratury w Starogardzie Gd. - Kobieta zaproponowała kupno waluty po kursie niższym niż obowiązujący danego dnia. Przyznała, że jako pracownik bankowy ma takie możliwości. Klient przekazał jej 100 tys. zł, ale nie otrzymał euro.

W drugim przypadku chodziło o pożyczkę na kwotę 30 tys. zł. Tym razem klient został poinformowany, że otrzyma potrzebne mu pieniądze. Wcześniej jednak wpłyną one na konto osoby prowadzącej wspomnianą placówkę, a ta następnie przekaże je klientowi. Do dziś tych pieniędzy nie otrzymał, a pożyczkę trzeba spłacać.

Sprawa dopiero się rozkręca i niewykluczone, że poszkodowanych jest znacznie więcej mieszkańców. Problemem może być jednak dotarcie do osoby, która prowadziła placówkę.

- Na razie szukamy tej pani - potwierdza prokurator Jarosław Kembłowski. - Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach tej sprawy.

Od poniedziałku placówka działająca pod szyldem partnera znanego banku jest nieczynna. Kontaktowaliśmy się z jego rzecznikiem, ale na komentarz w tej sprawie będzie trzeba poczekać.

Cały artykuł znajduje się w czwartkowym (28.11) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w e-wydaniu.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki