Chodzi o sprawę aresztowanych, w związku z zarzutami o przyjmowanie łapówek, urzędniczek Wydziału Gospodarki Komunalnej w gdańskim magistracie, które za "drobną" opłatą miały oferować pomoc w przydziale gminnych mieszkań osobom do tego nieuprawnionym.
Czytaj również: Afera w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Lawina krytyki spadła na magistrat po zatrzymaniu urzędniczek
Radni PO poprosili też o wyjaśnienia w sprawie nieprawidłowości w Marinie Gdańsk, zarządzanej przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który podlega prezydentowi. Czynności sprawdzające w tej sprawie prowadzi już prokuratura, gdzie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zagarnięcia dochodów należnych miastu przez pracowników Mariny Gdańsk.
Czytaj więcej na ten temat: Afera w Marinie Gdańsk. MOSiR po kontroli zwolnił kierownika przystani
Adamowicz odniósł się m.in. do zarzutów radnych, że zamiata problemy korupcyjne pod dywan, zamiast je rozwiązywać. - Prezydent poinformował nas, że w związku z tym podejmie odpowiednie decyzje i że będą kary wobec podwładnych, ale konkretów nie podał. Zapowiedzi działań były dość ogólne. Poczekamy i zobaczymy, co z tego wyjdzie - komentuje jeden z radnych PO.
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, środowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 27.11.2013 r. albo kupując w środę e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?