Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta i książę

Piotr Dwojacki felietonista
Najpierw przedstawię osoby. Święta - Katarzyna, zwana Aleksandryjską, osoba wielce mądra i bardzo popularna w Kościele katolickim; żyła na przełomie III i IV wieku naszej ery (o ile jej postać nie jest legendą). Książę - Świętopełk, zwany Wielkim, przywódca ruchu na rzecz niezależności Pomorza od Polski, a potem szef niezależnego państwa pomorskiego. Uhonorowany pomnikiem w śródmieściu Gdańska, pewnie za to, że dzięki niemu miasto zyskało prawa miejskie, zaczęło się rozwijać i doganiać Elbląg.

Godzi się wspomnieć o dwóch jeszcze postaciach. Opat cysterski z Oliwy Wichman, o którym wiadomo że - jak każdy porządny opat cysterski - inwestował w przetwórstwo spożywcze. I wreszcie sołtys gdański Arnold, o którym tyle wiadomo, że miał zięcia Apoloniusza. Oraz że wraz z zięciem swój młyn postanowili zakonnikom sprzedać.

Do transakcji doszło, została ona poświadczona urzędowym dokumentem, w którym czytamy: "My, Świętopełk, z bożej łaski książę Pomorza, pragniemy powiadomić wszystkich, którzy w przyszłości tę stronicę będą przeglądali, że pan Wichman, opat i konwent oliwski zakonu cysterskiego młyn we Wrzeszczu zakupili od Arnolda, dawnego sołtysa gdańskiego i Apoloniusza, jego zięcia, za naszym zezwoleniem". A działo się to w dniu Świętej Katarzyny, Roku Pańskiego 1263.

25 listopada, za półtora tygodnia, minie od tego dnia równo 750 lat.
Dlaczego transakcja i data z czasów zamierzchłych jest ważna? Ano właśnie wtedy, dzięki dogadaniu się gdańskiego sołtysa i oliwskiego opata pierwszy raz ujrzała światło dzienne zapisana w oficjalnych kwitach i poświadczona autorytetem książęcym nazwa Wrzeszcz. A konkretnie - Vriezst.

Potem przez lata Wrzeszcz był oliwsko-gdańskim kondominium kościelnym. Młyny podlegały imperium cystersów, zaś pola - parafii św. Katarzyny. Wkrótce Wrzeszcz stał się wsią, w której oprócz dóbr kościelnych miejsce znalazły prywatne rezydencje, ogrody i kolejne zakłady przetwórstwa rolnego i leśnego. No i karczmy. Stan ten trwał ponad pół tysiąclecia - w XIX wieku Wrzeszcz został częściowo przyłączony do Gdańska, by w całości wejść w skład miasta dopiero w wieku dwudziestym.

Tak równa rocznica w wielkiej dzielnicy Gdańska nie zdarza się co rok. Toteż 750 lat pisanej historii Wrzeszcza będzie w najbliższych tygodniach i miesiącach tematem mniejszych i większych wydarzeń w różnych miejscach i formach. A zacznie się skromnie w dzień św. Katarzyny, kiedy to spodziewamy się dwóch okolicznościowych kartek Poczty Polskiej. Czyje portrety będą na tych kartkach?

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki