Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Galeria Kaczmarskiego". Belfer bierze na warsztat piosenki barda [ROZMOWA]

Barbara Szczepuła
Jacek Kaczmarski napisał ponad 400 piosenek. Około  60 z nich było poświęconych  obrazom
Jacek Kaczmarski napisał ponad 400 piosenek. Około 60 z nich było poświęconych obrazom Jarek Rybicki
O "malowanych" piosenkach Jacka Kaczmarskiego z Andrzejem Kasperkiem rozmawia Barbara Szczepuła.

Lubisz piosenki Kaczmarskiego?
Oczywiście. Mówi się, że Kaczmarski był bardem naszego pokolenia, bardem Solidarności... Bard to śpiewak wyrażający w swojej twórczości prawdy na które czeka lud. To określenie pasuje do Kaczmarskiego, ale czy to mu pomogło, czy raczej zaszkodziło, to już inna sprawa.

Zaszkodziło?
Tak, bo przypięto mu etykietę: "poeta i pieśniarz polityczny". Do pewnego momentu było to określenie trafne, ale gdy Polska odzyskała niepodległość, trzeba było Kaczmarskiego od niego uwolnić. Tymczasem nie mógł się wydostać z tych politycznych kolein. To go uwierało, mówił o tym nie raz...

Sam się wyzwolił, pisząc piosenki inspirowane malarstwem. Choć niektóre też są polityczne, tyle że w historycznym kostiumie. Zająłeś się nimi w książce "Galeria Kaczmarskiego". Wybrałeś siedem piosenek z wielu, które napisał. Według jakiego klucza?
Ta książka powstała niejako obok mojej pracy doktorskiej, którą właśnie kończę. Piosenek o obrazach, a te interesują mnie najbardziej, napisał Kaczmarski około sześćdziesięciu.

Interesujesz się malarstwem?
Jestem polonistą, nauczycielem w liceum i gimnazjum, ale w ostatnich latach coraz bardziej pociąga mnie historia malarstwa. Zajmuję się nią po amatorsku, lecz mniemam nieskromnie, że nieźle mi idzie, zresztą czytelnicy książki będą mogli to sami ocenić. Moja fascynacja malarstwem z jednej strony, z drugiej poezją, literaturą i historią oraz Kaczmarskim spowodowała, że napisałem kilka esejów o piosenkach Jacka Kaczmarskiego, o jego - mówiąc naukowo - ekfrazach.

Ekfraza to poetycki opis dzieła sztuki. Na jakiej zasadzie wybrałeś te siedem piosenek?
Mówi o tym podtytuł książki: "Skrzydło wschodnie". Wschodnie, bo są to piosenki, które mówią o stosunkach polsko-rosyjskich.


Nie wszystkie. Przejmujący obraz Fiedotowa "Encore, jeszcze raz", a wraz z nim piosenka Kaczmarskiego pod tym samym tytułem, pokazuje samotność i rozpacz człowieka rzuconego gdzieś na krańce imperium. Nie ma z Polską nic wspólnego.

To jest bardzo ważna piosenka, znakomita pod względem poetyckim i - jak mi się wydaje - niedoceniana. Anegdota mówi, że Kaczmarski pisząc ją nie widział wcześniej tego obrazu...

Nawet reprodukcji?

Tak twierdził…

Pewnie opowiadali mu o tym płótnie rodzice. Byli malarzami.
Studiowali w Związku Sowieckim i widzieli obraz w Galerii Trietiakowskiej. Ojciec oczywiście szczegółowo mu go opisał. Esej o piosence "Encore, jeszcze raz" przedstawiający dziewiętnastowieczną Rosję stanowi jakby wstęp do książki. Wszystkie te eseje mówią o epoce, malarzu i obrazie, ale filtruję to przez literaturę. To takie zboczenie polonistyczne...

...które daje dobry efekt.
Uznałem, że kluczem do Fiedotowa będzie "Bohater naszych czasów" i Dostojewski. Notabene Fiedotow znał autora "Zbrodni i kary". To jest obraz imperium carów, naszych zaborców. W następnych esejach przechodzę już do historii polsko-rosyjskiej. Zaczynam od Powstania Styczniowego. Od piosenki poświęconej obrazowi "Patrol powstańczy" Maksymiliana Gierymskiego. Potem omawiam "kwartet syberyjski", czyli cztery obrazy piewcy zesłania, Jacka Malczewskiego. Są to eseje poświęcone obrazom i piosenkom. "Zesłanie studentów", "Wigilia na Syberii" - mój ukochany obraz...

Porównujesz go do "Ostatniej Wieczerzy".
I wydaje mi się, że nikt wcześniej tak na to nie patrzył.

"Zatruta studnia" - jeden z najbardziej znanych obrazów Malczewskiego

I "Powrót z Syberii". W ostatnim eseju omawiam piosenkę zainspirowaną mało znanym obrazem Masłowskiego "Wiosna 1905 roku".

Czemu nie ma popularnej swego czasu, dramatycznej piosenki Kaczmarskiego "Rejtan czyli raport ambasadora" napisanej na podstawie obrazu Matejki?
Nie mogłem pomieścić wszystkich piosenek. Wybrałem te, które najbardziej na mnie działają. Na pewno dodam "Rejtana" do następnego wydania, jeśli takie będzie.

Dlaczego Kaczmarski poświęcił Jackowi Malczewskiemu aż cztery piosenki?
Stało się tak za sprawą wystawy "Polaków portret własny", którą pokazano w 1979 roku w Krakowie...

Widziałam ją! To nie była zwykła wystawa, ale manifestacja patriotyczna i antykomunistyczna. Mam jej wspaniały katalog...
Jacek Kaczmarski też ją oczywiście oglądał i wtedy właśnie postanowił opowiedzieć o historii Polski w piosenkach. W jednym z wywiadów mówił: - Niemal w każdej klasie wisi "Rejtan" Matejki, a czy uczniowie wiedzą kim był? Kaczmarski nie ukrywał, że pisząc piosenki miał ideę pedagogiczną. Wydaje mi się, że dziś, gdy historii w szkołach ubywa, uczniowie wiedzą jeszcze mniej... To groźne zjawisko, więc ja - belfer - też mam pedagogiczną ideę, opowiadając o piosenkach Kaczmarskiego i o obrazach go inspirujących, chcę historię Polski przybliżyć. Zdaję sobie sprawę, że od nauczyciela bardzo dużo zależy, czy zainteresuje uczniów historią, literaturą i sztuką, czy nie.

Wracajmy do Malczewskiego.
Był malarzem ważnym dla Kaczmarskiego i - jak sądzę - także dla jego rodziców. Pewne jest, że w domu był album Malczewskiego i tam właśnie Jacek znalazł reprodukcję obrazu "Zesłanie studentów", którego na wystawie "Polaków portret własny" nie było. Czerwona Rosja trzymała nas w 1979 roku mocno, było to jakby przedłużenie zaborów. Kaczmarski w swoich piosenkach pokazuje Polakom, że już tak kiedyś w historii było i daliśmy sobie z tym radę,

Ale nie śpiewa ku pokrzepieniu serc.
Nie, raczej pokazuje, jak niewola niszczy ludzi. Także psychicznie.

Szczególnie przejmujące jest to, że bohaterami obrazów, a więc i piosenek, jest młodzież, czasem nawet dzieci, jak w piosence inspirowanej obrazem "Wiosna 1905 roku" Stanisława Masłowskiego.
Na obrazie widzimy dwóch chłopców, uczniów zapewne, prowadzonych przez jadących konno kozaków. Są tak mali, że mieszczą się pod końskimi brzuchami. "Bandytów złapano dwóch..." - śpiewa Kaczmarski. Oni też pójdą na Sybir. To są właśnie te kamienie rzucane na szaniec, wtedy i później, aż do ostatnich lat, wyliczam ten pochód pokoleń; te dzieciaki od Filomatów począwszy, przez Lwowskie Orlęta i harcerzy z Szarych Szeregów. Potem jest Romek Strzałkowski, którego zabito w Poznaniu w roku 1956, bici w Marcu '68 studenci, Zbyszek Godlewski, którego niesiono na drzwiach Świętojańską, Grześ Przemyk zakatowany na posterunku MO... Kaczmarski pokazuje, że o historii musimy pamiętać, bo Solidarność skądś się wzięła, z Grudnia, z Marca... Ale też w jakiś sposób z Powstania Warszawskiego. Wystawa "Polaków Portret własny" kończyła się lustrem. Spójrz na siebie Polaku - zdawali się mówić jej autorzy. - Zastanów się, kim ty jesteś? Kaczmarski też nam podstawia takie lustro.

I co widać w nim dziś? Anno Domini 2013?
Mało to budujący obraz - jesteśmy wykrzywieni, nienawistni... Nie możemy się dogadać, nie chcemy się porozumieć, nie ma w nas chęci do kompromisu.

Do jakiego obrazu mógłby napisać piosenkę Kaczmarski dziś, by oddawała naszą rzeczywistość?
Czy ja wiem, może do grafiki Goi "Gdy rozum śpi, budzą się potwory"? Oby to nie były "Okropieństwa wojny"...

Ostatnia zwrotka piosenki "Sąd nad Goyą" Kaczmarskiego brzmi tak: "Szatan się ze śmiechu trzęsie,/ Zapluwają się staruchy;/ Goya myśli - miałem szczęście,/Żem i żył i umarł - głuchy". Napisał ją w roku 1999. Ale jeszcze zapytam o Twoich uczniów. Czy patriotyzm to dla nich ważna sprawa?

Wydaje mi się, że tak. Na szczęście dziś nie muszą umierać za Polskę. To już jest zupełnie inny patriotyzm. I bardzo dobrze. Pomagam im to zrozumieć. Uzmysławiam, że nie zawsze tak było. Także po to napisałem tę książkę.

[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki