Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci z Gdańska wyszli cało z wielkiej tragedii

Agata Cymanowska
Czworo studentów Politechniki Gdańskiej, którzy studiują na uniwersytecie w L'Aquili, w wyniku trzęsienia ziemi nie odniosło poważniejszych obrażeń. Władze PG próbują pomóc w zorganizowaniu ich transportu do Rzymu.

Nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe ze względu na to, że zerwanych jest wiele mostów i dróg. - Obudził ich potężny huk zawalającej się ściany w kuchni - opowiada pan Marek, ojciec Marty, jednej ze studentek. - Była godzina 3.40. Natychmiast uciekli z domu.

- Asia mieszka z jedną studentką z Czech, to właśnie przez jej telefon mam kontakt z siostrą - opowiada drżącym głosem siostra Joanny, studentki V roku Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej PG, która jednocześnie przygotowuje drugi dyplom na Universita Delgi Studi All'Aquila. - Wiem, że dostała koc i czekają na jakimś wielkim placu na obrzeżach miasta. Asia ma kłopot, bo rozcięła podczas ucieczki z akademika palec u nogi, a na razie nie ma możliwości, by ktoś jej go zszył, bo wiadomo, tam teraz jest wielu rannych potrzebujących pilniejszej opieki.

Kontakt z Polakami jest mocno ograniczony, ponieważ baterie w ich telefonach są na wyczerpaniu. Ojciec Marty odbył z córką jedynie dwie krótkie rozmowy. - Na razie tylko esemesujemy - mówi ojciec Pawła, studenta PG, chłopaka Marty. - Nasze dzieci nie miały zamiaru wracać na święta do domu, ale wygląda na to, że jednak przyjadą. Czekamy tylko na informację, w jaki sposób, bo podobno droga do Rzymu jest nieprzejezdna, a ambasada polska zaproponowała przelot ze stolicy.

We Włoszech, w ramach wymiany naukowej pomiędzy uczelniami, przebywają trzy studentki i student piątego roku Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej PG. Studia w L'Aquili rozpoczęli w październiku. Do kraju mieli powrócić po roku nauki.

Kierownik wydziału konsularnego ambasady RP w Rzymie Jerzy Adamczyk pojechał do Abruzji, by udzielić pomocy grupie studentów z Gdańska. Jednocześnie ambasada uruchomiła telefony, pod którymi obywatele polscy mogą uzyskać wiadomości na temat krewnych przebywających w tym rejonie.
Telefony tel. to: 0039 06 362 04 308 i 0039 06 362 04 302.

============40 RamkaTytul 14(8680171)============

Ratownicze psy przygotowane

Czy gdańskie psy ratownicze pojadą do Włoch pomagać w poszukiwaniu ludzi przysypanych gruzem, podobnie jak w 2005 r. w Pakistanie?

Tomasz Czyż, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, zapewnia, że jeśli tylko będzie taka wola ze strony władz Włoch, ratownicy pojadą na miejsce tragedii.
- Możemy ruszać w każdej chwili - dodaje Michał Szalc, krajowy konsultant ds. psów ratowniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki