Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBA sprawdza wejherowską skarbówkę

Joanna Kielas
Strach padł na urzędników skarbowych z Wejherowa. Nie dość, że na urząd, w którym pracują, zrobili "nalot" funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, to w kilka dni później stanowisko straciła wieloletnia szefowa tej placówki.

Na razie wiadomo, że wejherowski urząd jest pod lupą śledczych, którzy sprawdzają, czy mogło tam dochodzić do przestępstw. Trwa analiza dokumentów i przesłuchiwanie świadków.

- Potwierdzam, że prowadzimy postępowanie w Urzędzie Skarbowym w Wejherowie, jednak na tym etapie śledztwa nie można udzielać informacji w tej sprawie - kwituje tylko Temistokles Brodowski, rzecznik CBA. - Postępowanie jest nadzorowane przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku.
Prokuratorzy okazali się bardziej rozmowni i uchylają nieco rąbka tajemnicy w sprawie, o której głośno jest już w całym Wejherowie.

- To świeża sprawa, śledztwo rozpoczęliśmy niecały miesiąc temu, więc siłą rzeczy jeszcze wielu ustaleń na tym etapie nie mamy - podkreśla Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Konkretnie postępowanie wszczęliśmy z art. 231 paragraf 1 kodeksu karnego, czyli w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym przypadku urzędników wejherowskiej skarbówki. Podkreślam jeszcze raz: na obecnym etapie sprawy jest to postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Na razie ustalamy stan faktyczny, sprawdzamy, czy wystąpiły znamiona popełnienia przestępstwa. Jeśli one wystąpiły, dopiero wtedy będziemy ustalali, kto za to odpowiada i stawiali ewentualne zarzuty konkretnym osobom.

Do tego jednak długa droga, a przed śledczymi stoi jeszcze ogrom pracy. Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabezpieczyli bowiem w Wejherowie obszerny materiał dowodowy w postaci dokumentów z urzędu skarbowego. Są one obecnie drobiazgowo analizowane, równocześnie przesłuchiwani są świadkowie.

Jak udało się nieoficjalnie ustalić "Polsce Dziennikowi Bałtyckiemu", w sprawę mogą być zamieszane największe firmy z Wejherowa i okolic, w stosunku do których urzędnicy skarbowi mogli ferować korzystne decyzje podatkowe.

Całą sprawę na bieżąco monitoruje Izba Skarbowa w Gdańsku, pod którą podlegają wszystkie powiatowe urzędy skarbowe z Pomorza.

- Ponieważ Biuro do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej i Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzą postępowanie w Urzędzie Skarbowym w Wejherowie, zatem nie udzielamy żadnych informacji w tej kwestii - powiedziała nam Barbara Szalińska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Gdańsku. - Ponadto my ze swojej strony prowadzimy odrębną kontrolę w Urzędzie Skarbowym w Wejherowie.

Nastąpiły w nim już zmiany personalne. 27 marca resort finansów odwołał naczelniczkę wejherowskiego urzędu. Jej obowiązki powierzono Katarzynie Ciechocińskiej z Urzędu Skarbowego z Kartuz.

Przyczyny odwołania dotychczasowej szefowej wejherowskiej skarbówki nie są podawane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki