Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atom Trefl Sopot wygrał w Bukareszcie na inaugurację Ligi Mistrzyń

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal/Polskapresse
Od zwycięstwa 3:1 w Bukareszcie siatkarki mistrzyń Polski rozpoczęły nowy sezon w Lidze Mistrzyń. To już trzecie podejście Atomu Trefla w tych elitarnych rozgrywkach. W tegorocznej edycji sopocianki zamierzają co najmniej powtórzyć poprzednie osiągnięcia, czyli chcą awansować do fazy play-off.

W środę w stolicy Rumunii podopieczne trenera Teuna Buijsa zrobiły pierwszy krok w tym kierunku. Były wskazywane jako faworytki konfrontacji z Dinamem Romprest i zadaniu sprostały. Oddały gospodyniom tylko jednego seta, tego pierwszego. Wówczas to najlepiej w drużynie wicemistrzyń Rumunii spisywała się Mirela Corjeutanu. 36-letnia przyjmująca pokazała, że grając przez lata głównie we Włoszech, wiele się nauczyła i wczoraj przypomniała o tym sopociankom. Sama nie mogła jednak wygrać spotkania, więc z czasem atomówki zaczęły rozwijać skrzydła, a w efekcie przejmować inicjatywę.

Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.

— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013

Naszym siatkarkom pomogło z pewnością także to, że w środowy wieczór grały w Sali Polivalentă niemal przy pustych trybunach, a mogą one pomieścić nawet 5,3 tys. osób. Najwidoczniej rumuńscy kibice nie wierzyli w sukces swojego zespołu.
Mimo to z jak najlepszej strony zdecydowała się zaprezentować Anna Podolec. 28-letnia przyjmująca grała bowiem przez trzy miesiące w Dinamo (w sezonie 2011/2012). Teraz postanowiła ponownie przypomnieć się nielicznej grupie kibiców. A grała koncertowo, jej mocne ataki oraz skuteczne bloki doprowadzały rywalki do szału. Podolec szło tak dobrze, że to do niej Izabela Bełcik zdecydowała się skierować decydującą piłkę w czwartym secie. Mierząca 193 cm wzrostu atakująca zakończyła spotkanie mocnym uderzeniem. Gdyby nie trafiła, to atomówki zapewne musiałyby grać jeszcze w tie-breaku.

Anna Podolec zakończyła mecz w Bukareszcie z imponującym dorobkiem 24 punktów. Sopocianki wygrały dzięki temu, że skutecznie zatrzymały Dinamo blokiem (zdobyły w ten sposób aż 17 "oczek" przy 8 rywalek). Wyjątkowo dobrze czuły się także w polu zagrywki. Popisały się aż 8 asami, a taka sztuka Rumunkom udała się jedynie dwukrotnie.

Dinamo Romprest Bukareszt - Atom Trefl Sopot 1:3 (25:20, 17:25, 17:25, 23:25)

Dinamo: Nenova (zdobyła 2 punkty), Marcovici (11), Zarkova (11), Baciu (6), Karakaszewa (17), Corjeutanu (12), Davis (libero) oraz Carbuneanu (3), Minca

Atom Trefl: Bełcik (5), Leys (11), Podolec (24), Szełuchina (10), Efimienko (14), Hill (3), Zenik (libero) oraz Kaczorowska (8), Molnar, Łukasik (1), Gajewska

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki