Stało się tym samym właścicielem 100 procent akcji tej spółki. Część społeczeństwa obawia się, że zadłużony powiat nie będzie dobrym zarządcą. Władze uspokajają.
- Mieszkańcy powiatu będą mieli zapewnione połączenia autobusowe na takim samym poziomie jak obecnie - zapewnia Marian Miazga, naczelnik Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Bytowie. - Chcemy nawet zwiększyć liczbę kursów, jeśli tylko otrzymamy od społeczeństwa takie sygnały. Wyremontujemy też dworce w Bytowie i Miastku, aby pasażerowie w godnych warunkach mogli czekać na autobus. Chcemy również lepiej wykorzystać stację diagnostyczną i stacje paliw - dodaje.
Naczelnik zapewnia też, że ceny biletów w najbliższym czasie nie ulegną zmianie.
- Gdybyśmy nie przejęli tej firmy, to bytowski PKS zostałby sprzedany prywatnemu inwestorowi - wyjaśnia starosta Jacek Żmuda-Trzebiatowski.
Starostwo miało apetyt na PKS już w poprzedniej kadencji. Wówczas w życie weszła ustawa o komercjalizacji tych państwowych firm. Transakcja została sfinalizowana dopiero w czwartek, kiedy to starosta podpisał z ministrem umowę. Ogłoszono już konkurs na członków rady nadzorczej i nowego prezesa spółki. Starosta nie zamyka drzwi przed obecnym prezesem, Adamem Trederem, który był przeciwnikiem komercjalizacji. Opowiadał się za inwestorem z kapitałem.
Bytowski PKS w ubiegłym roku przyniósł 340 tys. zł zysku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?