Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat bytowski. Chciała oszukać policjantów

Mateusz Węsierski
Mieszkanka Tuchomia odpowie karnie za bezpodstawne wezwanie policji. Kobieta poinformowała bytowskich policjantów, że z jej domu zginęła złota biżuteria o wartości 6500 zł.

- Dyżurny wysłał funkcjonariuszy, ale w związku z tym, że zdarzenie miało miejsce w Tuchomiu, to do tego domu pojechał również kierownik miejscowego posterunku - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.

Kobieta początkowo uparcie twierdziła, że biżuteria została skradziona. Gdy zorientowała się, że przyjechał miejscowy policjant nagle zmieniła zdanie.

- Wtedy okazało się, że dwa dni wcześniej wezwała policję z Tuchomia w tej samej sprawie - mówi Gawroński.

Tuchomscy policjanci dowiedli już, że nie było kradzieży. Na nieszczęście dla niej nie udała się jej próba oszukania bytowskich stróżów prawa. Rzekomo skradziona biżuteria odnalazła się w drugiej szufladzie.

- Możemy przypuszczać, że celem tego powiadomienia było uzyskanie odszkodowania, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze - komentuje Gawroński. - Jedno jest pewne. Mieszkanka odpowie za bezpodstawne wezwanie policji - dodaje.

Policjanci mocno piętnują zachowanie tuchomianki, bo w dobie kryzysu pieniędzy brakuje na wszystko, więc takie nieuzasadnione wyjazdy to czyste marnotrawstwo. Kobiecie grozi kara grzywny w wysokości 1500 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki