18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debrzno: Przeciwnik Straży Miejskiej nie chciał dmuchnąć w alkomat

Piotr Furtak
Ireneusz Ruszczyk: - Kierowca samochodu wysiadł z samochodu zaraz po podjechaniu na parking
Ireneusz Ruszczyk: - Kierowca samochodu wysiadł z samochodu zaraz po podjechaniu na parking Wojciech Piepiorka/Archiwum
Czy Piotr Multan, inicjator referendum w sprawie rozwiązania Straży Miejskiej w Debrznie kierował samochodem pod wpływem alkoholu? Na to pytanie mają odpowiedzieć wyniki badania krwi mężczyzny. Nie zgodził się on bowiem na badanie alkomatem.

Były policjant został zatrzymany przez strażników z Debrzna w dniu, gdy powołano komisję, która policzy podpisy złożone przez niego pod wnioskiem o referendum.

- W poniedziałek około godziny 21 strażnicy zauważyli podejrzanie poruszający się samochód - opowiada Ireneusz Ruszczyk, komendant Straży Miejskiej w Debrznie. - Gdy samochód zatrzymał się na osiedlowym parkingu i kierowca wysiadł z auta, strażnicy postanowili go zatrzymać, tym bardziej, że wiele wskazywało na to, iż mężczyzna był nietrzeźwy. Na miejsce wezwany został patrol policji. Kierowca odmówił badania alkomatem. Przewieziono go na badania krwi.

Policjanci z Człuchowa potwierdzają, że takie zdarzenie miało miejsce.

- Interwencję w tej sprawie przeprowadzali strażnicy miejscy z Debrzna, my jedynie udzielaliśmy asysty - mówi Sławomir Gradek, oficer prasowy człuchowskiej policji. - Strażnicy nie mają prawa zatrzymania samochodu w ruchu, nie mogą też zbadać zawartości alkoholu. Ponieważ w tym przypadku podejrzewali, że kierowca był nietrzeźwy, poprosili nas o wsparcie. Kierujący samochodem odmówił badania alkomatem, z tego powodu został przewieziony na badania krwi. Na ich wynik trzeba jednak poczekać, nawet około miesiąca.

Piotr Multan nie chciał z nami rozmawiać. Odrzucał połączenia. Z jego wypowiedzi dla Radia Weekend wynika jednak, że pił alkohol już po zatrzymaniu się na parkingu pod blokiem.

Strażnicy mają jednak mocne argumenty.

- Zarówno z relacji strażników jak i dwóch świadków, osób nie związanych ze strażą - kierowca samochodu wysiadł z niego zaraz po podjechaniu na parking - komentuje Ireneusz Ruszczyk.

Cały tekst czytaj w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego", z 9.10.2013 r.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki