Prokuratura ma wyłącznie kopię nagrania, wykonaną przez Julkego, który dostarczył ją na płycie CD. Zdaniem biegłego zatrudnionego przez prokuraturę nagranie jest pocięte, więc z dużym prawdopodobieństwem nie oddaje prawdziwego przebiegu rozmowy. Prokuratorzy do tej pory nie ustalili, kiedy doszło do zniszczenia dyktafonu.
Prokurator pisze również w postanowieniu, do którego dotarli reporterzy RMF FM, o samym dyktafonie: "urządzenie, na którym Sławomir Julke dokonał rejestracji między innymi rozmowy z Jackiem Karnowskim". To sugeruje, że Karnowski nie był jedynym nagrywanym przez Julkego. Do tej pory wszyscy zaprzeczali, by takie nagrania istniały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?