Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd prywatyzuje usteckie uzdrowisko

Hubert Bierndgarski
Rocznie z usług leczniczych korzysta kilka tysięcy osób
Rocznie z usług leczniczych korzysta kilka tysięcy osób Hubert Bierndgarski
Rozpoczyna się prywatyzacja spółki Uzdrowisko Ustka. Ministerstwo Skarbu Państwa na swoich stronach internetowych ogłosiło właśnie proces negocjacji.

Oferty można składać do 20 kwietnia tego roku. Oprócz Ustki rząd chce sprzedać również cztery inne uzdrowiska. Nowego właściciela powinniśmy poznać jeszcze w tym roku.

O prywatyzacji części państwowych uzdrowisk mówi się już od 2003 roku. Wtedy też pierwszy raz szefowie Ministerstwa Skarbu zapowiedzieli, że 24 należące do nich uzdrowiska zostaną podzielone na trzy grupy. Pierwsza grupa uzdrowisk (w tym Ustka) zostanie całkowicie sprzedana, druga grupa trafi do prywatnego inwestora, ale nadal w tych spółkach większość udziałów będzie miało państwo, a ostatnia grupa, tzw. uzdrowiska strategiczne, zostaną pod parasolem państwa. Pochodzące ze sprzedaży pieniądze mają zasilić spółki uzdrowiskowe, które zostaną pod parasolem Skarbu Państwa.

Według wstępnych wycen udziałów spółka warta jest 6,2 mln zł. Jest to jednak kwota zaniżona, bo rzeczywista wartość spółki to kilkanaście milionów złotych.

Niestety, prywatyzacja spółki niesie za sobą również niepokój mieszkańców i samorządowców. Wszyscy obawiają się, że nowy właściciel po prostu zamknie spółkę i na jej bazie uruchomi prywatną działalność. Takie rozwiązanie może negatywnie odbić się na strategii uzdrowiskowej miasta. Urzędnicy z Ministerstwa Skarbu Państwa uspokajają i zapewniają, że spółka nie może od razu zmienić zakresu swojej działalności.

- Spółki prowadzące specyficzną działalność nie mogą po zmianie właściciela natychmiast zmienić zakresu swojego funkcjonowania - mówi Piotr Koszewski, z biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa. - Klauzula taka pojawia się w umowach z nowym właścicielem. Trudno mi jednak powiedzieć, jak długo nowy właściciel ma obowiązek prowadzić określoną działalność. Wszystko zależy od negocjacji.

Również Dariusz Andrzejewski, prezes spółki Uzdrowisko Ustka, jest przekonany, że nowy właściciel nie zmieni zakresu funkcjonowania spółki.

- Nie mamy żadnych problemów finansowych, wręcz przeciwnie , cały czas się rozwijamy. Nie ma więc powodu do zamykania spółki - dodaje prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki