Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cisi bohaterowie są wśród nas

Piotr Weltrowski
W gronie uhonorowanych wczoraj cichych bohaterów znaleźli się Aleksandra i Andrzej Baran
W gronie uhonorowanych wczoraj cichych bohaterów znaleźli się Aleksandra i Andrzej Baran Fot. Tomasz Bołt
Nie noszą wymyślnych strojów niczym bohaterowie amerykańskich komiksów, nie mają nadprzyrodzonych mocy. Prawdziwych bohaterów mijamy każdego dnia, nie zdając sobie z tego sprawy. Ich pasją są ludzie.

Niosą im pomoc, nadzieję i radość. Wczoraj, po raz trzeci, redakcja "Echa Miasta" wyróżniła 13 cichych bohaterów z Trójmiasta i okolic.

Podczas odbywającej się w sopockiej Operze Leśnej gali kończącej tegoroczną akcję "Cichy bohater", większość z nich czuła się nieswojo. Tak jak Szymon Brodziuk, strażak i ratownik medyczny, który kilka tygodni temu oddał swój szpik kostny ciężko chorej osobie z Irlandii. Osobie, której wcześniej nawet nie znał. - Ktoś potrzebował, więc dałem. To nic nadzwyczajnego, dlatego trochę dziwnie się tu czuję, bo pomoc innym to dla mnie rzecz naturalna - mówi.

Podobnie jak inni wyróżnieni, Szymon nie afiszował się ze swoim bohaterstwem. Do konkursu zgłosił go kolega z pracy. Innego z nagrodzonych, Michała Ordaka, który cały swój wolny czas poświęca na opiekę nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi, zgłosili ci, którym pomaga.

- Kiedy przeczytałam o tej akcji od razu pomyślałam, że Michał musi się znaleźć wśród tych bohaterów - mówi Zinaida Karolewicz, jedna z podopiecznych świeżo upieczonego absolwenta Akademii Medycznej w Gdańsku.

- Odkryłem w sobie pewną wrażliwość i po prostu idę za głosem serca - dodaje skromnie sam nagrodzony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki