Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawa przedszkolna. Samorządy przekonują, że nie boją się kontroli NIK

Anna Mizera-Nowicka
Przedszkole nr  66 na Zaspie.
Przedszkole nr 66 na Zaspie. K.Misztal
Najwyższa Izba Kontroli trafi do przedszkoli. Kontrola zbiega się z wdrożeniem rządowego programu "Przedszkole za złotówkę", który miał jasny cel: wyrównać szanse edukacyjne dzieci i nie dzielić ich ze względu na status materialny rodziców. Jak to się udało w Pomorskiem?

- Docierają jednak do nas głosy, że praktyczne następstwa "Przedszkola za złotówkę" są różne - mówi prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. - Dlatego chcę, by sprawie przyjrzeli się kontrolerzy. Audyt poprzedzony został panelem ekspertów, podczas którego specjaliści dyskutowali o zaproponowanej przez izbę metodyce kontroli.

Ostatecznie stanęło na tym, że sprawdzonych zostanie siedem województw, w tym pomorskie. NIK zbada u nas trzy urzędy gminy, trzy przedszkola publiczne oraz trzy niepubliczne. Które dokładnie, jeszcze nie wiadomo.

- Kontrolerzy z Gdańska jako pierwsi rozpoczęli audyt. Oni też skoordynują działania kolegów w całej Polsce. Końcowy raport zostanie przekazany do wiadomości publicznej na początku przyszłego roku - informuje NIK.

Samorządowcy już teraz przekonują, że żadnej kontroli się nie boją. - Miesza się rodzicom w głowach, twierdząc, że ministerstwo dało nam pieniądze na zajęcia dodatkowe. Tymczasem ze środków, jakie nam wyznaczono, nie jesteśmy nawet w stanie pokryć opłat związanych z obniżeniem kosztów dla rodziców do 1 zł za godzinę! [powyżej pięciu bezpłatnych - red.]. A co dopiero opłacić zajęcia dodatkowe - grzmi wiceprezydent Gdyni Ewa Łowkiel.

O tym, że gminy do zmian muszą dopłacić, od ponad miesiąca przekonują również samorządowcy z Gdańska oraz z Sopotu. W reakcji na słowa lokalnych polityków, Ministerstwo Edukacji Narodowej co rusz publikuje kolejne komunikaty, w których przekonuje:

- Aby pomóc gminom w upowszechnieniu wychowania przedszkolnego, rząd przeznaczył na realizację tego zadania, w tym także na organizację zajęć dodatkowych od września 2013 roku, dotację z budżetu państwa. Dotacja będzie przekazywana gminom nie tylko w tym roku, ale również w latach następnych - zaznacza Grzegorz Łacheta, rzecznik MEN.

Po czyjej stronie jest racja ma więc rozstrzygnąć NIK, która do współpracy w czasie kontroli przedszkoli zaprosiła również izby skarbowe oraz kuratoria oświaty. Tymczasem pracownicy gdańskiego kuratorium na zadane przez nas kilka dni temu pytanie, czy zgodnie z zapowiedziami MEN będą sprawdzać, jak przedszkola egzekwują nowe przepisy, odpowiedzieli: "Nie jest to kompetencją kuratorium".

O tym, czy samorządy boją się kontroli NIK rozmawiamy z Ewą Kamińską, wiceprezydentem Gdańska. Wywiad oraz pełna informacja, o tym z czyich pieniędzy opłacane są zajęcia dodatkowe w przedszkolach w pomorskich gminach - CZYTAJ w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z dn. 30.09. br

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki