- W ciągu ostatnich dwóch lat, wczesną wiosną problem wracał - mówi Grzegorz Jarmoszka, mieszkaniec wsi. - Po ostatnich opadach ponownie nas zalało, szczególnie tych, którzy mają swoje posesje w pobliżu stawów. Większość z nas to rolnicy, w piwnicach składujemy m.in. żywność i materiały na zasiewy na przyszły rok. Ja sam poniosłem straty, kiedy woda zniszczyła mi ziemniaki. Woda podniosła się tak wysoko, że zalała drogę. Trudno było przejść czy nawet przejechać samochodem. Poprosiliśmy samorząd gminny o pomoc.
Woda ustąpiła, kiedy ponownie udrożnione zostały rowy melioracyjne w miejscowości, w okolicach stawów.
- We wsi Marynowy przepusty i rowy były w kilku miejscach, niestety, zapchane śmieciami i różnego rodzaju odpadami, które nie powinny tam się znaleźć - mówi Zbigniew Sas z Urzędu Miejskiego w Nowym Dworze Gd. - Oczyściliśmy kanały znajdujące się przy drodze gminnej i wykonaliśmy dodatkowy odpływ prowadzący do stawów. Poziom wody opadł i problem nie powinien się już powtarzać.
Zablokowane rowy to dość częste zjawisko w regionie.
- Przypominam, że ich czyszczenie spoczywa na właścicielach gruntów, które do nich przylegają - mówi Sas. - Tymczasem są osoby, które kanałów nie pogłębiają. To powoduje podtopienia, ze szkodą dla samych mieszkańców i ich dobytku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?