MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arka w sobotę gra w Grudziądzu

Janusz Woźniak
Piłkarze gdyńskiej Arki chcą wygrać drugi mecz w I lidze. Pojedynek z Olimpią Grudziądz zapowiada się ciekawie.

Arka Gdynia i Olimpia Grudziądz w pierwszych pięciu meczach tego sezonu zdobyły pięć punktów. Punktowe apetyty, szczególnie gdynian, były znacznie większe. Zespół z Grudziądza może narzekać na zły los, bo na przykład zwycięstwo w poprzedniej kolejce spotkań, z Wisłą w Płocku, wymknęło mu się z rąk w ostatniej chwili. Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka stracili bramkę na 1:1 z wątpliwego rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Do tego Olimpia jeszcze nie potrafiła wygrać przed własną publicznością, a Arka w meczu wyjazdowym. W sobotę, o godzinie 17, obie drużyny będą chciały powalczyć o komplet punktów. Której się uda…?

- Do każdego meczu wychodzimy z myślą o zwycięstwie, więc nie inaczej będzie też w sobotę w Grudziądzu - przekonuje szkoleniowiec Arki Petr Nemec.

Olimpia to ligowy beniaminek, więc rywale niewiele o grudziądzkiej drużynie jeszcze wiedzą. Trener Nemec ocenia Olimpię jako zespół solidny, dobrze poukładany i waleczny. A to oznacza tylko jedno, że żółto-niebieskich czeka jutro trudny mecz.

Problemem gdyńskiego szkoleniowca jest uraz pachwiny kapitana drużyny środkowego obrońcy Sławomira Mazurkiewicza, którego występ przeciwko Olimpii stoi pod znakiem zapytania. Ciekawe też na kogo trener postawi w bramce. Na doświadczonego Marcina Juszczyka czy młodzieżowca Michała Szromnika? Ten ostatni zadebiutował w gdyńskim meczu przeciwko Olimpii Elbląg i Arka po raz pierwszy w tym sezonie wygrała 3:1, chociaż on sam nie ustrzegł się błędu przy stracie jedynego gola. Wiadomo natomiast, że nawet w meczowej "18" zabraknie jeszcze przymierzanego do gdyńskiej drużyny Czecha Petra Benata, który po medycznych testach dopiero od następnego tygodnia powinien rozpocząć regularne treningi ze swoim nowym zespołem.

- Znam powiedzenie, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale… to tylko powiedzenie. Nie wykluczam niewielkich zmian w składzie. O tym, czy będzie mógł zagrać Mazurkiewicz, tak naprawdę zdecydujemy wspólnie ze sztabem medycznym i samym Sławkiem dopiero w sobotę. Na kogo postawię w bramce? Jeszcze się zastanawiam - o swoich kadrowych rozterkach informuje Nemec.
Rozterki trenera Olimpii Marcina Kaczmarka są innego rodzaju.
- Nie mamy gdzie trenować. Na przykład w czwartek przeprowadziłem zajęcia w Świeciu i to o 9 rano, bo tylko wówczas boisko było tam wolne - informuje ten znany w Trójmieście szkoleniowiec. - A mecz z Arką? Na pewno będzie trudny, bo gdynianie przyjadą podbudowani pierwszym w lidze zwycięstwem, a ponadto są zespołem z dużym piłkarskim potencjałem. Zapowiada się więc ciekawy mecz, bo nie ukrywam, że będziemy chcieli wygrać po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością. Dyspozycję swojej drużyny oceniam jako dobrą. Liczę, że Janusz Dziedzic będzie chciał przypomnieć się Arce skuteczną grą - kończy trener Kaczmarek.

Na zakończenie miła wiadomość z rozgrywek IV ligi, w których występują rezerwy Arki. Gdynianie kroczą w tej lidze od zwycięstwa do zwycięstwa, a w środę pokonali Powiśle Dzierzgoń 5:1 i z kompletem zdobytych punktów prowadzą w tabeli. W tym spotkaniu trzy gole zdobył Mateusz Szwoch, dając sygnał, że jako młodzieżowiec może być przydatny także w pierwszym zespole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki