Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zawiodła swoich kibiców. Trwa niemoc żółto-niebieskich [ZDJĘCIA]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Wielki zawód sprawili swoim kibicom piłkarze Arki Gdynia, przegrywając 2:4 (0:2) spotkanie z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna. Fani zaczęli opuszczać stadion już w 80 min., po czwartej bramce dla gości autorstwa Szymona Drewniaka.

Dzisiejszą porażką żółto-niebiescy praktycznie przekreślili swoje szanse na zajęcie lokaty w pierwszej ósemce ekstraklasy po rundzie zasadniczej. Czeka więc ich trudna walka o utrzymanie.

Arka kolejny już raz w tym sezonie straciła pierwszą bramkę po fatalnym błędzie bloku defensywnego. Zawinili w tym przypadku Dawid Sołdecki, zastępujący w wyjściowej jedenastce będącego dotychczas pewniakiem na środku obrony Michała Marcjanika, a także Konrad Jałocha. Pierwszy z nich tak nieudolnie blokował piłkę, wybitą w pole karne Arki przez Sergiusza Prusaka, że zdołał trącić ją Javier Fernandez, posyłając futbolówkę obok spóźnionego z interwencją bramkarza gospodarzy. Arka kolejny cios otrzymała w 36 min., kiedy Grzegorz Bonin podwyższył wynik uderzeniem zza pola karnego w samo okienko/ Gdynian stać było jedynie na nieudane strzały z daleka, bądź wrzutki w pole karne. Jedna z nich mogła zakończyć się powodzeniem, kiedy w 26 min. piłkę po strzale Mateusza Szwocha wybił z linii bramkowej Gerson.

W drugiej połowie arkowcy próbowali atakować,jednak to goście strzelili trzeciego gola. W 62 min. Bartosz Śpiączka po prostopadłym podaniu Pawła Sasina wbiegł nie niepokojony przez stoperów Arki w pole karne i sprytnym strzałem pokonał Jałochę. Nadzieję w serca kibiców Arki wlał jeszcze rezerwowy Dariusz Formella, który w 73 min. z bliska sfinalizował akcję Miroslava Bożoka. Jednak już 7 min. później Szymon Drewniak celnie trafił z rzutu wolnego i było po meczu. Rozmiary porażki zmniejszył jeszcze dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Josip Barisić, dobijając strzał Bożoka, który zatrzymał się na poprzeczce.

Arka pierwszy raz po powrocie do ekstraklasy przegrała trzeci mecz pod rząd. Okazję do rehabilitacji żółto-niebiescy będą mieli już we wtorek, kiedy w rewanżowym meczu półfinałowym Pucharu Polski zmierzą się o godz. 18 u siebie z Wigrami Suwałki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki