- Powiem szczerze, że jestem głupi po tym meczu. Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Chcemy grać ładnie i wygrywać, ale na razie to nie przynosi efektu. Frustracja kibiców jest zrozumiała, a my musimy zrobić coś, by wreszcie zwyciężać - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Antoni Łukasiewicz.
Frustracja panuje nie tylko wśród kibiców, ale również w szeregach samych zawodników. Zdaniem Łukasiewicza, Arka musi zdobywać punkty przede wszystkim na własnym obiekcie.
- Na pewno tak to nie może wyglądać. Musimy z tego stadionu zrobić naszą twierdzę, a nie rozdawać tutaj punkty. Jesteśmy wściekli, ale musimy to przełożyć na boisko i nawet z gardła wyrywać punkty przeciwnikom - kontynuuje Łukasiewicz.
Kolejna ligowa potyczka czeka gdynian w sobotę. Wówczas podopieczni trenera Dariusza Dźwigały udadzą się do Świnoujścia, gdzie zmierzą się z miejscowym zespołem Floty.
- Najważniejsza jest szybka, rzeczowa analiza i potem "głowa" do góry. Ważne to, co jest przed nami. Wiadomo, że po 7 kolejkach dajemy plamę. Wszyscy musimy jeszcze mocniej się scementować w grupie i tworzyć monolit, który nie będzie pękał - tłumaczy Łukasiewicz.
Źródło:www.arka.gdynia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?