Chcę jednak powiedzieć, że licytowanie wśród filmów Wajdy jednego jedynego dzieła, które może być uważane za najważniejsze, mija się zdecydowanie z celem. Na dobrą sprawę bowiem za „utwór najważniejszy” w jego filmografii może właściwie uchodzić co drugie dzieło.
W „Kanale” (1957) Wajda jako pierwszy polski reżyser przedstawił tragiczny los żołnierzy Armii Krajowej. A w późniejszych fazach swojej reżyserskiej kariery prawie bez przerwy podejmował tematy (mówię o filmach kręconych w PRL-u), które z punktu widzenia władz komunistycznych drastycznie odbiegały od forsowanej przez 45 lat ideologii.
Jednym z pierwszych przykładów niechęci wobec reżysera były wewnątrzpartyjne w PZPR spory o „Popiół i diament” (1958). Administracyjną decyzją uniemożliwiono filmowi oficjalny start na międzynarodowym festiwalu w Wenecji (mimo to, dzieło wyświetlone tam poza konkursem, zostało nagrodzone przez krytyków).
Andrzej Wajda nie żyje. Jak zapamiętamy tego wybitnego reżysera? [SYLWETKA]
Inny charakter miały spory o „Lotną” (1959), film kontrowersyjny, wywołujący po dziś dzień zmieniające się oceny i komentarze, wśród nich także refleksje samego Wajdy. W połowie lat sześćdziesiątych zaadaptował Wajda na ekran „Popioły”. Po premierze reżyser w jednej strony spotkał się z ostrymi zarzutami, jakoby jego odczytanie powieści Stefana Żeromskiego miało charakter antypolski, z drugiej co prawda, na przykład prof. Kazimierz Wyka postulował publicznie, że Wajdzie za ten film należy się doktorat.
Wkrótce potem - po śmierci Zbigniewa Cybulskiego - nakręcił Wajda „Wszystko na sprzedaż”(1968) , dzieło w całej rozciągłości współczesne, do którego, co było w twórczości tego filmowca rzadkością, napisał własny scenariusz. Okresem najbardziej płodnym w twórczości reżysera były lata siedemdziesiąte. Andrzej Wajda zrealizował wtedy serię wybitnych ekranizacji na podstawie narodowej klasyki literackiej - „Brzezinę” (1970) i „Panny z Wilka” (1979) według opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza, „Wesele” (1972) na postawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego, „Ziemię obiecaną” (1974) na podstawie prozy Władysława Reymonta, ale także – film zrealizowany w RFN - „Piłat i inni” (1972), na motywach powieści „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa.
Trzeba zapamiętać, że „Ziemia obiecana” i „Panny z Wilka” uzyskały nominacje do Oscara. Lata 70-te jednak to równocześnie bezprecedensowe wydarzenie w kulturze polskiej, jakim był stworzony przez Andrzeja Wajdę „Człowiek z marmuru” (1977). Pierwszy scenariusz do tego filmu, pióra Aleksandra Ścibora – Rylskiego, wydrukowany został 15 lat wcześniej. Wajda przeforsował realizację „Człowieka z marmuru” wbrew stanowisku twardogłowych towarzyszy w kierownictwie PZPR. Po premierze władza polityczna zezwoliła na wyświetlanie filmu jedynie w paru kinach, a jego recenzowanie w prasie branżowej „powierzono” wyłącznie pięciu autorom wytypowanym przez partię. W dzienniku ministra kultury Józefa Tejchmy można przeczytać m.in., że władze domagały się od Wajdy usunięcia scen z cmentarzem w Gdańsku, które były nawiązaniem do Grudnia 1970.
Kontynuacją „Człowieka z marmuru' był nakręcony przez Wajdę „Człowiek z żelaza”, film, do którego twórcę zainspirował jeden z młodych gdańskich stoczniowców w czasie historycznego strajku w Sierpniu '80. Wajda przetworzył w tym filmie liczne autentyczne wydarzenia, choćby wspomnienia wyrzuconej z pracy w Stoczni Gdańskiej Anny Walentynowicz. Reżyser wykorzystał też autentyczne taśmy filmowe, na których zarejestrowano
przebieg zajść na gdańskich ulicach w grudniu roku 1970. Zrekonstruował w tym filmie Wajda scenę podpisywania Porozumień Gdańskich.
Po ogłoszeniu 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego Andrzej Wajda podjął we współpracy kinematografii polskiej i francuskiej adaptację sztuki Stanisławy Przybyszewskiej „Sprawa Dantona”. Premiera filmu „Danton” odbyła się 7 stycznia 1983 r. w Paryżu, a rysunek satyryczny w jednej z paryskich gazet przedstawiał gen. Jaruzelskiego ścinającego gilotyną głowę Lechowi Wałęsie.
Z kolei warto odnotować, że nie był w Polsce wyświetlany - znów wybitny, wysmakowany artystycznie - film „Nastazja”, który Andrzej Wajda nakręcił w roku 1994 w Japonii, na podstawie powieści Dostojewskiego „Idiota”. W roku 1999 Andrzej Wajda dał raz jeszcze reżyserski popis ekranizując w efektownej formie „Pana Tadeusza”, poemat Adama Mickiewicza. Wkrótce potem sięgnął po inną perłę polskiej literatury kręcąc „Zemstę” według komedii Aleksandra Fredry.
Wideo: TVN 24/ x-news
Andrzej Wajda jest laureatem długiej trudnej po policzenia listy nagród, jakie otrzymał w kraju i zagranicą. W roku 2000 Amerykańska Akademia Filmowa przyznała polskiemu reżyserowi Oscara za całokształt twórczości.
W stuleciu nowym wziął Wajda udział jako autor jednego z 13 fabularyzowanych dokumentów w filmie „Solidarność, Solidarność” (2005). Dwa lata później stworzył „Katyń”. Finałowa sekwencja „Katynia” przejdzie w dziejach kina do antologii scen bezprzykładnego horroru, zrodzonego z wściekłej politycznej nienawiści. Przebieg bestialskiego katyńskiego mordu popełnionego przez funkcjonariuszy NKWD na polskich oficerach, pokazał Wajda w filmowej formie godnej najwybitniejszych mistrzów kina.
Przed trzema laty, po wielokrotnych przeróbkach scenariusza, zdecydował się reżyser na domknięcie trylogii rozpoczętej „Człowiekiem z marmuru”, tym razem w filmie biograficznym „Wałęsa. Człowiek z nadziei”.
Andrzej Wajda zmarł wczoraj wieczorem w Warszawie, dwa tygodnie po autorskiej prezentacji na festiwalu w Gdyni swego ostatniego filmu „Powidoki”. Wajda, przed nauką reżyserii w Łodzi, odbywał w Krakowie studia malarskie. W „Powidokach” sportretował tragiczną postać polskiego malarza Władysława Strzemińskiego – wybitnego awangardowego artysty, który stanowczo i konsekwentne wyrażał niezgodę na podporządkowanie się narzucanemu polskim twórcom socrealizmu, za co został brutalnie pozbawiony środków utrzymania i swoją postawę przypłacił w roku 1952 życiem.
„Powidoki” polska kinematografia zgłosiła jako film, który będzie kandydował na nominację do Oscara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?