Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdobywa szczyty dla małych wojowników z hospicjum. Rafał Grzenkowski wpiera Hospicjum Pomorze Dzieciom

Przemysław Zieliński
Najwyższe szczyty z każdych masywów górskich w Polsce planuje zdobyć Rafał Grzenkowski.

Jesteśmy pod wrażeniem inicjatywy Rafała - podkreśla Ewa Liegman, prowadząca Hospicjum Pomorze Dzieciom. - Codzienność w hospicjum przypomina nierzadko zdobywanie w trudzie bardzo wysokich szczytów. Tutaj jednak sukcesem nie jest dotarcie na samą górę, lecz pokonywanie własnych słabości. To także umiejętność towarzyszenia sobie nawzajem w chwilach pełnych wzruszeń, pięknych i trudnych.

Rafał Grzenkowski, nauczyciel i fotograf z Tczewa, planuje zdobyć Koronę Gór Polski, czyli najwyższe szczyty z każdego masywu górskiego w naszym kraju. Każda góra zostanie dedykowana podopiecznemu hospicjum. Tczewianinowi udało się już zdobyć Babią Górę, Czupel oraz Skrzyczne. Pozostało jeszcze 25 szczytów - od Łysicy w Górach Świętokrzyskich (612 m) po Rysy w Tatrach (2499 m). Kolejne wyprawy będą się odbywać mniej więcej raz w miesiącu.

- Powodów, dla których postanowiłem zdobyć Koronę Gór Polski jest kilka - wyjaśnia pan Rafał. - Przede wszystkim uwielbiam góry, a najwięcej przyjemności sprawiają mi piesze wędrówki po nich. Kocham wolność i obcowanie z przyrodą. Ze względu na moją największą pasję, jaką jest fotografia, odpowiada mi każda pora roku, aby się w nie wybrać i przy okazji poszukać ciekawych kadrów. Wędrując po górach mogę też zrobić krok dalej i wesprzeć dzieci z Hospicjum Pomorze Dzieciom. Prawda jest jednak taka, że to właśnie one w tej wędrówce pomagają, dodając mi skrzydeł w tych poczynaniach.

To kolejna inicjatywa tczewianina mająca na celu zwrócenie uwagi na potrzeby hospicjum oraz namawianie na wsparcie placówki. W ubiegłym roku dla hospicjum przeszedł Główny Szlak Beskidzki, czyli 500 km marszu od Ustronia w Beskidzie Śląskim po Wołosate w Bieszczadach. Przyznaje, że miał chwile zwątpienia i sama myśl o celu wyprawy i chorych dzieciach dawała mu siłę na niełatwym szlaku.

- Jest dla mnie ważne, aby jeden ze szczytów zadedykować wszystkim rodzicom, którzy poświęcają swoje życie, aby opiekować się chorymi dziećmi. To oni są w moich oczach największymi twardzielami - dodaje pan Rafał.

Miesięczny koszt kompleksowej opieki hospicjum domowego, łącznie z pomocą socjalną i fachowym wsparciem psychologicznym dla rodzin w żałobie, to około 100 tys. zł. Narodowy Fundusz Zdrowia po raz pierwszy wsparł działalność placówki po trzech latach, pokrywając 35 proc. miesięcznych kosztów. Potrzeba więc jeszcze 65 tys. zł na zapewnienie dzieciom hospicyjnej opieki, na godne życie w czasie choroby i godne odchodzenie, gdy przyjdzie na to czas, zgodnie z misją: „skoro nie możemy dołożyć dni do życia naszych dzieci, dołóżmy życia do ich dni”. Pracownicy i wolontariusze z hospicjum jeżdżą do chorych dzieci często ponad 100 km w jedną stronę. Akcję można wesprzeć przelewami na niżej podane konto, a postępy w zdobywaniu gór śledzić na bieżąco na Facebooku.

- Każdy zdobyty przez Rafała szczyt Korony Gór Polski dla małych wojowników hospicjum to zostawienie w każdym z nas głębokiego śladu oraz pewności, że w obliczu choroby i straty ukochanej osoby nikt nie musi być sam - wyjaśnia Ewa Liegman. - To lekcja, że tylko razem, wspólnymi siłami możemy nie tylko góry zdobywać, ale i je przenosić. W hospicjum niejednokrotnie doświadczamy takich cudów, dzięki Rafałowi i wszystkim osobom przyczyniającym się do tworzenia hospicjum: miejsca godnego chorowania i godnej śmierci, gdy przyjdzie czas, dokładania życia do dni nieuleczalnie chorych dzieci. Zapraszamy mieszkańców Pomorza i całego kraju do włączenia się do akcji, by każdy zdobyty przez Rafała szczyt mógł połączyć niebo i ziemię, a tym samym poszerzyć grono 12500 Aniołów - ludzi o wielkich sercach.

Tytuł przelewu: „Korona Gór Polski dla Maluchów Hospicjum Pomorze Dzieciom”
nr konta 33 1090 1098 0000 0001 2428 2268 Bank Zachodni WBK Hospicjum Pomorze Dzieciom Aleja Józefa Hallera 140 80-416 Gdańsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki