Sprawa kradzieży wyszła na jaw 26 sierpnia ubiegłego roku. Początkowo zarzuty przedstawiono pięciorgu pracownikom
sklepu Intermarche w Ustce. Straty oszacowano na około 51 tysięcy złotych. - Jednak po inwentaryzacji okazało się, że kwota może przekraczać 300 tysięcy złotych - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
Dochodzenie prowadzi Komisariat Policji w Ustce pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Do kradzieży dochodziło od końca czerwca do 26 sierpnia 2015 roku w krótkich odstępach czasu. Według policji, podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu z góry powziętym zamiarem. Zarzucono im zabór wyrobów alkoholowych i tytoniowych.
Nieoficjalnie wiadomo, że dowodami w sprawie mają być nagrania monitoringu sklepowego oraz wyniki przeszukań w domach podejrzanych. Według dochodzenia, na szkodę właścicielki sklepu działali dwudziestoparoletni pracownicy: Krzysztof A., Monika
G., Andrzej L., Tomasz N. i Marcin N. Szóstym podejrzanym jest słupszczanin Jurij M., któremu przedstawiono zarzut paserstwa.
Podejrzani częściowo się przyznali. Jednak część ich wyjaśnień różni się od ustaleń policji.
- Należy jeszcze przeprowadzić konfrontacje podejrzanych. Akt oskarżenia trafi do sądu najprawdopodobniej pod koniec marca - mówi Krzysztof Młynarczyk, szef słupskiej prokuratury rejonowej.
Szukasz więcej informacji z Ustki? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.
Popularne na GP24. Zobacz:
- Magda Gessler skazana za zniesławienie Mirosława Wawrowskiego
- Kierowca MZK zgłosił, że w autobusie jest uzbrojony mężczyzna
- Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku (wideo)
- Poseł Jolanta Szczypińska uważa, że uczelnia ojca Rydzyka zasługuje na wsparcie
- Z Robertem Biedroniem na piwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?