Rodzice Kacperka złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Ta jednak przekazała sprawę Prokuraturze Rejonowej w Kartuzach, która wyłączyła się z postępowania. W efekcie okoliczności śmierci 5-latka wyjaśniali śledczy z Gdańska-Oliwy. Na bazie zgromadzonego przez nich materiału dowodowego - w tym opinii biegłego - prokurator postawił zarzuty lekarce z Powiatowego Centrum Zdrowia.
- Na podstawie materiału procesowego sformułowane zostały zarzuty z art 160 par. 1 i 2 kk - informuje Maciej Załęski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Zarzuty sformułowano przeciwko jednemu z lekarzy i dotyczą narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, w całości kwestionując opinię biegłych. Jednocześnie złożył obszerne wyjaśnienia wymagające merytorycznej analizy i weryfikacji - dodaje prokurator Załęski.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku, w której powstał specjalny wydział ds. błędów medycznych, przejęła prowadzenie sprawy już po przedstawieniu zarzutów.
Do sprawy wrócimy.
Śmierć 5-letniego Kacperka z Miechucina. Jest zawiadomienie do prokuratury
Przyczyny śmierci Kacperka z Miechucina poznamy być może dopiero za rok
Czytaj więcej: 5-letni Kacperek z Miechucina nie żyje. Czy zawinił szpital w Kartuzach? [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?