Codziennie na człuchowskich skrzyżowaniach kamery rejestrowały średnio 15 samochodów, które wjeżdżały na czerwonym świetle. Po tym jak strażnikom miejskim odebrano możliwość rejestrowania wykroczeń, nikt nie wyciąga wobec nich konsekwencji. - System działał w taki sposób, że po ujawnieniu wykroczenia przez kamery my dostawaliśmy e-mailem stopklatki, na których widoczne było zdarzenie - mówi Jacek Mroziewicz, były już komendant Straży Miejskiej w Człuchowie. - Od 1 stycznia, gdy straciliśmy uprawnienia do ujawniania wykroczeń, nikt nie sprawdza nowych wiadomości na tej skrzynce. Podejrzewam, że zdjęć trochę się zebrało.
Po fotoradarach w powiecie człuchowskim zostały tylko maszty
Gdyby wcześniejsza średnia wykroczeń się utrzymała, to od 1 stycznia kamery zarejestrowałyby do tej pory około 600 wykroczeń.
Straż Miejska w Człuchowie formalnie przestała istnieć 1 lutego. Wówczas pojawił się jeszcze jeden kłopot. Nikt nie śledzi bowiem na bieżąco obrazu z kamer miejskiego monitoringu.
- Jest on nagrywany i w razie potrzeby można wrócić do nagranego wcześniej obrazu, ale na pewno nie będziemy w stanie zobaczyć tyle, ile wcześniej - mówi Ryszard Szybajło, burmistrz Człuchowa. - W ostatnim czasie z prośbą o odtworzenie obrazu zwracała się do nas mieszkanka Człuchowa, której synowi skradziono telefon. Prawdę mówiąc, nie do końca wiemy, komu możemy udostępnić takie nagrania. Także policjanci ze Szczecinka wnioskowali o udostępnienie informacji na temat skradzionego auta. System zainstalowany przy skrzyżowaniach jest w stanie bardzo szybko to wyłapać. W mojej ocenie grzechem byłoby niekorzystanie z jego możliwości.
Właśnie dlatego burmistrz zwrócił się z wnioskiem do Komendy Wojewódzkiej Policji o przejęcie całego systemu monitoringu na terenie miasta. We wtorek Ryszard Szybajło rozmawiał na ten temat z Czesławem Koszykowskim, zastępcą komendanta KWP. Udało się dojść do porozumienia i w lutym ma być podpisana umowa. System kamer na skrzyżowaniach nie ma jednak pełnić swojej dotychczasowej funkcji. Prawdopodobnie nie będzie wyłapywał kierowców wjeżdżających na czerwonym.
- Zaproponowałem przejęcie go i wykorzystywanie jako kolejnych punktów miejskiego monitoringu - mówi burmistrz Szybajło. - Komendant wyraził wstępną aprobatę takiego rozwiązania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?