Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza rocznica Gdyńskiej Szkoły Filmowej

Henryk Tronowicz
W sobotę Gdyńska Szkoła Filmowa w Orłowie obchodziła pierwszą rocznicę swego istnienia. Tego dnia zajęcia na pierwszym roku studiów rozpoczęło dziesięciu słuchaczy. Studia, które trwają dwa lata, są w gdyńskiej filmówce bezpłatne.

Młoda gdyńska uczelnia - pierwsza filmówka w północnej Polsce - już zdołała zdobyć uznanie i rozgłos. O jej wysokiej randze świadczy między innymi inicjatywa Włodzimierza Niderhausa, dyrektora Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie, który wystąpił z projektem nawiązania z gdyńską placówką konkretnej współpracy, polegającej na współprodukcji co roku jednego debiutu pełnometrażowego.

Polsat zorganizuje sopocki festiwal w odremontowanej Operze Leśnej?

Formalne porozumienie w tym celu zostało przez dyr. Niderhausa podpisane w sobotę z Leszkiem Kopciem, dyrektorem gdyńskiej filmówki, a zarazem szefem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. W czasie prezentowanej przez Niderhausa koncepcji współpracy wykładowca - reżyser Robert Gliński wtrącił, że to znaczy, iż pierwszy debiut reżyserski absolwenta z Orłowa powstanie już za rok. Słysząc to, Niderhaus okazał pewien sceptycyzm. Przez chwilę zastanawiał się, po czym stwierdził, że kto wie, być może słowo za rok stanie się ciałem.

Osobną częścią sobotniej uroczystości była projekcja czterech nakręconych w gdyńskiej szkole studenckich etiud - dwóch ćwiczeń dokumentalnych i dwóch ćwiczeń fabularnych. Wszystkie cztery prace okazały się pomysłowe, warsztatowo sprawne, dobrze zmontowane. Wśród wyświetlonych etiud na wysokie wyróżnienie zasługuje impresja dokumentalna Filipa Jacobsena "Spacer", poetycka opowieść o dwojgu sympatycznych małolatach snujących w czasie spaceru po zielonej łące refleksje o trawie i o pokrzywach, o kolorach i tajemniczej naturze świata.

Pomorski komiks: Kto będzie następcą Janusza Christy?

Twórca "Spaceru" cierpliwie podpatruje sposób bycia dzieciaków przed kamerą. Już można mu chyba wróżyć powodzenie na festiwalach. Na wysoką notę zasługuje też dokument Piotra Janiszewskiego "Ab ovo". Film przedstawia smętny los piskląt hodowanych masowo w systemach produkcji przemysłowej drobiu. Niechaj owa wylęgarnia piskląt - nomen omen - nie kojarzy się przypadkiem z kształceniem narybku filmowego, chociaż, co od stu lat wiadomo, nie każdemu adeptowi udaje się w tej profesji znosić złote jaja.

Obchody pierwszego jubileuszu Gdyńskiej Szkoły Filmowej zaszczycił swoją obecnością patron i przyjaciel placówki - prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, któremu wręczono symboliczny podarunek - efektowne zdjęcie, na którym pan prezydent został uwieczniony wraz z aktorką Alicją Bachledą-Curuś. Autorem zdjęcia jest artysta fotografik Henryk Pietkiewicz. W szkolnym pałacu w Orłowie została otwarta wystawa wykonanych przez Pietkiewicza portretów artystów polskiego kina.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki