Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera Amber Gold. Największa pomorska afera ostatnich lat. Śledztwo nadal w toku [NASZ RAPORT]

Szymon Zięba
Choć od wybuchu "afery Amber Gold" minął już ponad rok, to końca śledztwa w sprawie  nie widać.  Twórca i prezes parabanku Marcin P. wciąż przebywa w areszcie. Za kraty trafiła również Katarzyna P. - żona biznesmena. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która się zajmuje sprawą parabanku, twierdzą jednak, że nie ma szans na to, by akt oskarżenia w sprawie parabankowego biznesu małżeństwa trafił do sądu przed końcem tego roku. - To postępowanie na absolutnie niespotykaną skalę, procedura jest bardzo sformalizowana. Musimy przesłuchać każdego poszkodowanego, do każdego dotrzeć... To mrówcza, ciężka i mozolna praca - mówi prok. Krzysztof Kopania,  rzecznik Prokuratury Okręgowej  w Łodzi.
Choć od wybuchu "afery Amber Gold" minął już ponad rok, to końca śledztwa w sprawie nie widać. Twórca i prezes parabanku Marcin P. wciąż przebywa w areszcie. Za kraty trafiła również Katarzyna P. - żona biznesmena. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która się zajmuje sprawą parabanku, twierdzą jednak, że nie ma szans na to, by akt oskarżenia w sprawie parabankowego biznesu małżeństwa trafił do sądu przed końcem tego roku. - To postępowanie na absolutnie niespotykaną skalę, procedura jest bardzo sformalizowana. Musimy przesłuchać każdego poszkodowanego, do każdego dotrzeć... To mrówcza, ciężka i mozolna praca - mówi prok. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Przemek Świderski / Dziennik Bałtycki
Minął już rok od wybuchu afery Amber Gold, a wciąż nie widać końca śledztwa. Prokuratorzy ustalili już ponad 10 tysięcy pokrzywdzonych osób. Małżeństwu P. grozi 15 lat za kratami. Przeczytajcie nasz RAPORT dotyczący afery Amber Gold.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki