- Po trzech dobrych meczach jestem bardzo rozczarowany takim występem. Nie taka nasza gra miała wyglądać. 20 minut był dobre w naszym wykonaniu, mieliśmy więcej strzałów i jakości. Po straconej bramce przestaliśmy grać. zmieniliśmy taktykę i sposób gry w drugiej połowie, żeby inaczej wyglądał środek pola. Najłatwiej zmienić zawodników, a ja chciałem, żeby wyszli na boisko i zaczęli grać w inny sposób - powiedział Adam Owen, trener Lechii.
Biało-zieloni fatalnie grają w defensywie, a dowodem na to jest strata aż ośmiu goli w dwóch ostatnich meczach ligowych.
- Nie mogę się z tym nie zgodzić. Od meczu z Zagłębiem byliśmy nie do przejścia, ale wszystko się posypało i teraz musimy wrócić do podstaw, żeby odbudować linię defensywną - ocenił szkoleniowiec biało-zielonych.
Przed Lechią teraz mecz derbowy z Arką w Gdyni. To już w piątek, więc nie ma wiele czasu na wyeliminowanie błędów.
- Trener jest odpowiedzialny za wyniki. Rozmawiałem po meczu w szatni z zawodnikami i oni też biorą na siebie odpowiedzialność. Następny mecz będzie idealną szansą, żeby się zrehabilitować. Zabrakło nam koncentracji, właściwych decyzji i wynik jest, jaki jest. Moi zawodnicy doskonale wiedzą jak zagrali, ale ja im ufam. Mogę dać im szansę, aby naprawili błędy albo wymienić kilka słabszych ogniw - podsumował Owen.
TOP sportowy: zobacz hity internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?