Jak długo działa Pan w OSP?
W sumie od dziecka. W OSP zacząłem się udzielać mając osiem lat. Co roku uczestniczyłem w zawodach strażackich. W mojej rodzinie wszyscy byli strażakami, więc było dla mnie oczywiste, że i ja nim zostanę. Nie mogło być inaczej. To nasza tradycja rodzinna. Dziś można powiedzieć, że służba w OSP to moje hobby.
Pamięta Pan pierwszą akcję, w której wziął Pan udział?
Pamiętam. Był to pożar traw. Nie brałem udziału w gaszeniu, ale przypatrywałem się akcji.
A najtrudniejszą akcję?
Był to pożar budynku wielorodzinnego. Pamiętam, że było gęste zadymienie, nic nie było widać. Musieliśmy pracować w maskach. To była trudna akcja. Na szczęście nie było żadnych ofiar.
Podczas służby zdarzają się na pewno także zabawne historie.
Oczywiście i takie momenty się zdarzają. Kilkakrotnie ściągaliśmy na przykład kota z drzewa, który albo w ostatnim momencie sam złaził na ziemię, albo po zakończeniu akcji wracał w pierwotne miejsce.
Zagłosuj na Adama Kelera z OSP Trąbki Wielkie - wyślij sms o treści och.13 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?