Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abp Tadeusz Wojda w Niedzielę Palmową o wierze i miłości: „Wybór między życiem tylko dla siebie a oddaniem siebie dla większej sprawy”

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Podczas liturgii Niedzieli Palmowej w archikatedrze oliwskiej padły ważne pytania o wiarę i miłość. "Prawdziwa miłość nigdy nie zabija drugiego człowieka, lecz stwarza perspektywy życia i rozwoju nawet w tych momentach i sytuacjach, gdy wydaje się, że nie ma już nadziei. Prawdziwa miłość stwarza przestrzeń do życia" – mówił metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.

Niedziela Palmowa w katedrze oliwskiej

Uroczysta msza Niedzieli Palmowej w katedrze oliwskiej rozpoczęła się odczytaniem ewangelii opisującej wjazd Jezusa do Jerozolimy, poświeceniem palm przyniesionych przez wiernych i procesją wnętrzami świątyni. Stało się już tradycją, że wielkie liście egzotycznych palm, z którymi idzie procesja, sprowadzane są z Włoch. Mszę o 10:00 koncelebrował metropolita gdański abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Centralnym punktem eucharystii rozpoczynającej liturgię Wielkiego Tygodnia była Pasja śpiewana przez trzech kleryków Gdańskiego Seminarium Duchownego. Wokół gestu namaszczenia Jezusa przez kobietę w Betanii, przytoczonego w historii męki pańskiej, zbudowana była homilia abpa Wojdy.

- Niekiedy nazbyt łatwo ulegamy emocjom, oburzamy się i gorszymy. Wypowiadamy cały szereg ocen, osądów. Manifestujemy oburzenie wobec gestów, których znaczenia nie rozumiemy – mówił hierarcha.

Namaszczenie drogocennym olejkiem nie zostało zrozumiane przez świadków zdarzenia w domu Szymona Trędowatego. Tymczasem, jak mówił metropolita, był to akt bezwarunkowego zawierzenia.

- To, co uczyniła ta kobieta, jest prawdziwym darem miłości, który wyraża uznanie Jezusa jako kogoś wyjątkowego. Jako córka Narodu Wybranego znała pisma i przepowiednie proroków. Widząc wielkie znaki i czyny Jezusa, których żaden zwykły człowiek uczynić nie może, dostrzegła w nim zapowiedzianego wybrańca bożego, mesjasza, króla, arcykapłana – zaznaczył arcybiskup.

Abp Tadeusz Wojda o akcie zawierzenia

Konsekwencją był niezrozumiany przez świadków wydarzenia, wywołujący niechęć, czy oburzenie, akt zawierzenia.

- Oddając Jezusowi swoją najcenniejszą rzecz, staje się wzorem postawy każdego chrześcijanina – ocenił abp Tadeusz Wojda. - My wpatrujemy się w ten gest, a ona pyta, czy przypadkiem nie oddajemy Jezusowi zamiast rzeczy najcenniejszych tylko tego, co nam zbywa: resztki czasu, niewielkie wyrzeczenia, nieznaczące postanowienia, chwile rozproszonej modlitwy? Gdy tak czynimy, dajemy sobie i Jezusowi do zrozumienia, że dawanie więcej jest marnotrawstwem. Jak się więc do tego ma to, co uczynił Jezus na Golgocie?

Nawiązując do jednej z homilii papieża Benedykta XVI hierarcha podkreślił, że uznanie Jezusa za króla oznacza zaakceptowanie go jako wskazującego drogę. Oznacza to przyjęcie słowa bożego jako kryterium obowiązującego w naszym życiu, dostrzeżenie autorytetu, któremu się podporządkowujemy, ponieważ władza Jezusa jest władzą prawdy.

- Jezus, król nie z tego świata, buduje swoje królestwo w ten sposób królestwo w sercach ludzi z tego świata, aby przez to budować nowy świat, w którym panuje pokój, radość, nadzieja a przede wszystkim miłość – wskazał.

Arcybiskup zachęcał do postawienia sobie w Wielkim Tygodniu Pytania: „Jaka jest moja miłość?”, ponieważ „nie ma innej miłości jak ta, którą dał nam Jezus Chrystus”.

- Jest bardzo ważne, abyśmy tę miłość zrozumieli i w jej perspektywie spojrzeli na dzisiejszy świat i na dzisiejsze życie. Na toczące się w naszym kraju niezrozumiałe czasem dyskusje, szerzącą się nienawiść, przemoc, bezkarne oskarżenia, nastawanie na świętość i nietykalność ludzkiego życia. Prawdziwa miłość nigdy nie zabija drugiego człowieka, lecz stwarza perspektywy życia i rozwoju nawet w tych momentach i sytuacjach, gdy wydaje się, że nie ma już nadziei. Prawdziwa miłość stwarza przestrzeń do życia – zaznaczył abp Wojda.

Co oznacza życie w wierze?

Znów nawiązując do homilii Benedykta XVI, mówił o decyzji życia w wierze.

- Oznacza to podjęcie podstawowej decyzji, by przestać uważać zysk i zarobek, karierę i sukcesy za ostateczny cel życia, a za autentyczne kryteria uznać prawdę i miłość. Jest to wybór między życiem tylko dla siebie a oddaniem siebie dla większej sprawy – mówił abp Wojda.

O takim wyborze, jak wskazał, mówi historia namaszczenia Jezusa uczynionego przez kobietę w Betanii.

- Uczmy się tego gestu, abyśmy mogli nieustannie sami stawać się lepsi i zmieniać ten świat na lepszy, bardziej sprawiedliwy i bardziej boży, aby ten świat rzeczywiście mógł stać się królestwem Jezusa Chrystusa, króla ukoronowanego na krzyżu, aby ten świat był jego prawdziwym królestwem – zakończył metropolita.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki