Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

37 tys. osób nie zgłosiło się na wizyty lekarskie w Pomorskiem. Tymczasem inni czekają miesiącami, a nawet latami

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Na Pomorzu w pierwszym półroczu tego roku odnotowano blisko 37 tysięcy nieodwołanych wizyt u specjalistów z dziedziny onkologii, endokrynologii, kardiologii i ortopedii
Na Pomorzu w pierwszym półroczu tego roku odnotowano blisko 37 tysięcy nieodwołanych wizyt u specjalistów z dziedziny onkologii, endokrynologii, kardiologii i ortopedii Fot. Łukasz Capar
Na Pomorzu w pierwszym półroczu tego roku odnotowano blisko 37 tysięcy nieodwołanych wizyt u specjalistów z dziedziny onkologii, endokrynologii, kardiologii i ortopedii. W całej Polsce na umówione wizyty u tych specjalistów nie przyszło ponad 457 tysięcy osób. Tymczasem naprawdę potrzebujący pacjenci czekają na te wizyty miesiącami, a nawet latami.

W Polsce najwięcej, bo 207 tysięcy przypadków nieodwołanych wizyt w pierwszym półroczu tego roku dotyczyło świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 140 tysięcy z zakresu kardiologii, blisko 59 tysięcy z zakresu endokrynologii, a ponad 49 tysięcy z zakresu onkologii. NFZ sprawdza systematycznie przyjęcia dotyczące świadczeń u lekarzy specjalistów.

- Na tej podstawie można stwierdzić, że w województwie pomorskim nastąpił niepokojący wzrost nieodwołanych wizyt, bowiem w pierwszym półroczu ubiegłego roku, nie uprzedzając placówek medycznych, na wizytę do onkologa, ortopedy, kardiologa i endokrynologa nie dotarło ponad 32 tysiące osób, a w tym samym okresie 2023 roku o rezygnacji z wizyty nie poinformowało niemal 37 tysięcy - mówi Monika Kierat, rzecznik prasowy Pomorskiego Oddziału NFZ w Gdańsku.

Na Pomorzu w pierwszych sześciu miesiącach tego roku w tej statystyce przodowała ortopedia z blisko 15 tysiącami nieodwołanych wizyt przed kardiologią (prawie 12 tysięcy), endokrynologią (ponad 5 tysięcy) i onkologią (5 tysięcy).

- A nieodwołana wizyta to stracony termin dla innego pacjenta. Gdyby nieobecność została zgłoszona z wyprzedzeniem, inny pacjent miałby możliwość wcześniejszego skorzystania z pomocy lekarskiej - tłumaczy Monika Kierat.

Narodowy Fundusz Zdrowia bierze udział w kampanii „Odwołuję, nie blokuję”. Jej celem jest edukacja zarówno pacjentów, jak i placówek medycznych, mająca na celu usprawnienie wzajemnego kontaktu w celu odwołania wizyty, a tym samym zwiększenie skuteczności zagospodarowania niewykorzystanych terminów.

Od listopada 2019 r. Fundusz wysyła do pacjentów sms-y z przypomnieniami o zbliżającym się terminie wizyty u specjalisty. Dotyczą one 40 wybranych świadczeń. Pacjent oprócz informacji o dacie wizyty otrzymuje też numer telefonu, pod który może zadzwonić aby odwołać wizytę. Miesięcznie NFZ wysyła około 800 tysięcy takich wiadomości. Pomorski Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca się z apelem do pacjentów, którzy nie mogą przyjść do lekarza w ustalonym terminie, o odwoływanie wizyt i tym samym nieblokowanie terminów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 37 tys. osób nie zgłosiło się na wizyty lekarskie w Pomorskiem. Tymczasem inni czekają miesiącami, a nawet latami - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki