1. liga żużlowa – trener Wybrzeża: nie mamy nic do stracenia

Po rundzie zasadniczej zawodnicy Zdunek Wybrzeża uplasowali się w pierwszej lidze na szóstej pozycji i w ćwierćfinale play off rywalizować będą z liderującym Eneą Falubazem. Ekipa z Zielonej Góry wygrała komplet 14 spotkań, w tym dwa razy z gdańską ekipą – 53:37 na wyjeździe oraz 49:41 na własnym torze.

Pierwszy ćwierćfinałowy mecz rozpocznie się w Gdańsku w niedzielę o godz. 14, rewanż zaplanowano tydzień później o 16.30 w Winnym Grodzie.

Pomimo tego, iż wiele osób wróżyło nam przed sezonem spadek, nie tylko utrzymaliśmy się w 1. lidze, ale awansowaliśmy również do fazy play off. Falubaz będzie zdecydowanym faworytem w rywalizacji z nami, ale my nie mamy nic do stracenia

– podkreślił Jóźwiak.

W obu konfrontacjach w Wybrzeżu zabraknie kontuzjowanego Klindta, który w meczach Falubazem zdobył siedem (dom) oraz 10 punktów (wyjazd). Blisko 35-letni Duńczyk jest ze średnią 2,11 pkt. na mecz najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu oraz ósmym pierwszej ligi.

Ubolewam nad tym, że będziemy musieli radzić sobie bez Nicolaia, który podczas ostatniej ligowej potyczki w Ostrowie Wielkopolskim doznał złamań w kręgu C3. Obeszło się bez operacji, ale w tym sezonie Duńczyk nam już nie pomoże. Przez najbliższe tygodnie nasz kapitan będzie poruszał się w gorsecie ortopedycznym

– dodał.

Zamiast Klindta nie pojedzie żaden żużlowiec, z kolei większa odpowiedzialność będzie spoczywać na barkach Daniela Kaczmarka, który w dwóch biegach wystąpi z młodzieżowcami.

Przeciwko Falubazowi skorzystamy z ZZ, czyli Zastępstwa Zawodnika, bo i tak nie ma na rynku nikogo, kim moglibyśmy zastąpić Nicolaia. Chcemy jak najlepiej zaprezentować się w ćwierćfinale i to jest teraz najważniejsze. Nie ukrywam jednak, że myślimy już o budowie składu na kolejny sezon. Klindt i jego rodak Mads Hansen z pewnością są zawodnikami, których chcemy zatrzymać w pierwszej kolejności

– podsumował.

(PAP)